Grzegorz Klich dla PZHL.tv: dwa różne mecze [WIDEO]

– Najpierw zwycięstwo, potem wysoka porażka. Nie satysfakcjonuje mnie to do końca, bo zagraliśmy dwa diametralnie różne mecze – mówi Grzegorz Klich, selekcjoner reprezentacji Polski kobiet, które w dwumeczu z Holandią w Poznaniu wygrały 4:2 i przegrały 1:8.

– Pierwszy raz zdarzyło się nam, aby w takim wymiarze tracić bramki w przewadze. Trochę tłumaczą nas jednak braki kadrowe, bo tylko pierwsza piątka była stała, reszta była kombinowana – dodał selekcjoner. W jego zespole brakowało m.in. bramkarki Martyny Sass (obowiązki szkolne) oraz obrońcy Joanny Strzeleckiej i napastnik Kamili Wieczorek (kontuzje).

Dla zespołu Grzegorza Klicha dwumecz z Holandią to jeden z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B (8-14 kwietnia na lodowisku Jantor), gdzie rywalami naszego zespołu będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.

Kolejny mecz nasza kobieca drużyna rozegra dopiero na przełomie marca i kwietnia. Do Katowic przyjedzie wtedy mistrz Danii – Hvidovre Ishockey Klub.