Jeeest zwycięstwo! Polska ograła Ukrainę w Kijowie [RELACJA, SKRÓT WIDEO, ZDJĘCIA]

Polscy hokeiści mają pierwszą wygraną w mistrzostwach świata 1A. W Kijowie po emocjonującym meczu ograli Ukrainę 2:1. We wtorek grają z Kazachstanem.

Ukraina – Polska 1:2  (0:1, 1:0, 0:1)

Bramki: 0:1 Malasiński 19:56 w przewadze (asysty: Pasiut i Wronka), 1:1 Blagy 38:30 (Kuzmik), 1:2 Kapica 46:34 (Kruczek).

Ukraina: Zakharchenko – Ignatenko, Pobiedonostsev; Nimenko, Blagy, Kuzmik – Katrych, Tolstushko; Lyalka, Babynets, Butsenko – Alexyuk, Kugut; Kicha, Gnidenko, Petrangovsky – Varyvoda, Isayenko; Gavryk, Chernyshenko. Trener Olexander Savitsky.

Polska: Odrobny – Wajda, Bryk; Wronka, Pasiut, Malasiński – Pociecha, Ciura; Kolusz, Zapała, Łopuski – Kruczek, Wanacki; Jeziorski, Bryniczka, Chmielewski – Rompkowski; Kapica, Dziubiński, Urbanowicz. Trener Jacek Płachta.

Sędziowie: Harnebring (Szwecja) i Pesina (Czechy) oraz Castelli (Szwajcaria) i Chaput (Kanada). Kary: 6 – 10 minut. Strzały: 38-30. Widzów 4000.


To był szalenie ważny mecz dla obu ekip, bo i Polska i Ukraina udział w mistrzostwach zaczęły od porażek. Dlatego i jedni i drudzy mocno skupili się przede wszystkim na obronie, by nie stracić przypadkowej bramki.

W I tercji długo przeważali Ukraińcy, ale dobrze wszedł w mecz Przemysław Odrobny i bronił wszystkie strzały rywali. Nasz zespół też miał okazję (Tomasz Malasiński trafił w słupek), a w drugiej szansie „Malaś” znalazł miejsce, by wepchnąć krążek do bramki podczas gry w przewadze. Świetnie w tej sytuacji zachował się Grzegorz Pasiut, który zza bramki dostrzegł snajpera naszej kadry.

Druga odsłona była najmniej ciekawa. I choć inicjatywę mieli biało-czerwoni to stracili przypadkową bramkę, gdy wrzucony przed bramkę krążek został strącony przez naszego obrońcę i po odbiciu się od rywala przelobował „Wiedźmina”.

Na szczęście nasza ekipa odzyskała rezon w III tercji, przed którą przerwa trwała prawie pół godziny z powodu awarii rolby czyszczącej lód. Piękną bramkę po indywidualnej akcji i strzale w „okienko” zdobył Damian Kapica, potwierdzając wysoką formę z play-off oraz sparingów w Anglii. Potem przeżywaliśmy ciężkie chwile, grając nawet przez 26 sekund w podwójnym osłabieniu i przez ostatnie 34 sekundy – po wycofaniu bramkarza przez rywali – w 5 na 6.

Świetnie spisał się dziś cały zespół, który tworzył prawdziwy team. MVP naszej drużyny wybrano Przemysława Odrobnego, bo obronił 37 strzałów rywali. Jego vis-a-vis Eduard Zakharchenko też dostał zegarek od jednego sponsorów, co świadczy o tym, że miał sporo pracy. Akrobatycznymi umiejętnościami i refleksem spisał się choćby po strzałach Malasińskiego, Patryka Wronki czy w sytuacji sam na sam z Krystianem Dziubińskim.

Galeria zdjęć:

MISTRZOSTWA ŚWIATA 1A 2017 W KIJOWIE: TERMINARZ | WYNIKI | TABELA