Znakomite wieści możemy przekazać wprost z hotelu Clarion w Pradze. To właśnie tu, przy okazji mistrzostw świata elity, od kilku dni trwa kongres Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie. Jutro (piątek) zarząd i delegaci IIHF-u mają podjąć decyzję o gospodarzu przyszłorocznych mistrzostw świata dywizji 1 grupy A z udziałem reprezentacji Polski. Wszystko wskazuje na to, że ta impreza drugi rok z rzędu odbędzie się ponownie w naszym kraju!

– To jest w tym momencie najbardziej prawdopodobny scenariusz. Oczywiście z oficjalnymi informacjami trzeba poczekać, ale jesteśmy naprawdę bardzo blisko – powiedział serwisowi www.pzhl.tv prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Dawid Chwałka.

Wszystko wyjaśni się jutro w godzinach południowych. PZHL złożył aplikację o organizację mistrzostw już kilkanaście dni temu i długo był jedynym kandydatem. Przed kilkoma dniami o to samo zaczęła ubiegać się Słowenia, która zajęła ostatnie miejsce w grupie A mistrzostw elity. Zgodnie z artykułem 602 przepisów IIHF mistrzostwa 1A może organizować rok po roku ten sam kraj lub spadkowicz z elity tylko pod warunkiem braku innej kandydatury.

W Pradze doszło właśnie do takiej sytuacji, ale dzięki wspólnym rozmowom delegacji PZHL-u z przedstawicielami Słowenii ten drugi kraj wycofał się z ubiegania o organizację. W zamian to Słowenia a nie Polska będzie gospodarzem przyszłorocznych mistrzostw świata kobiet.

Przypomnijmy, że w przyszłym roku rywalami Polski i Słowenii w walce o awans do elity będą Austriacy, Włosi, Japończycy i Koreańczycy. Wstępnie pierwszy dzień siedmiodniowego (pięć dni meczowych) turnieju zaplanowano na 16 kwietnia 2016 roku. Ta data ma zostać jednak zmieniona i czempionat rozpocznie się 23 kwietnia ze względu na późne zakończenie austriackiej ligi EBEL.

Wiadomo już tymczasem, że w dniach 12-14 lutego nasi hokeiści zagrają w Budapeszcie w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Awans do kolejnej fazy eliminacji uzyska tylko zwycięzca imprezy w stolicy Węgier, w której oprócz Polski i gospodarzy zagra jeszcze Litwa i zespół z prekwalifikacji.