ZARAŻAĆ HOKEJEM – BLOG RAFAŁA DUTKI

Mamy dobre „zamienniki”. Więc życzę wesołych świąt

Wygraliśmy w Mediolanie dwa sparingi. Tak jak pisałem poprzednio – jesteśmy drużyną, z którą będą musieli się liczyć na mistrzostwach. Na razie jednak wesołych świąt, choć dla nas będą krótkie i pracowite.

dutka_

Przyznaję, że nie spodziewaliśmy się tak pewnych wygranych z Włochami. Myśleliśmy, że rywale będą wyglądać lepiej, także personalnie. Jednak nawet nie patrząc na składy chcieliśmy to wygrać. Wszyscy chłopcy zostawili na lodzie serce. To dobry prognostyk.

 

Tym bardziej, że nowi pokazali się z dobrej strony i będą naciskać na dotychczasowych pewniaków. Trener zawsze powtarza, że selekcja się nie skończyła. Na pewno to dobrze, że ma komfort wyboru i to na każdej pozycji. „Zamienniki”, jak nazwałem ostatnio naszych debiutantów, na pewno nie są gorsze od oryginałów.

 

Odliczamy godziny do świąt, które w tym roku będą dla mnie wyjątkowo krótkie i pracowite. Grafik treningów i meczów jest tak napięty, że będę w domu niecałe dwa dni, w Wigilię i Boże Narodzenie. Chcemy to podzielić w Nowym Targu między jednych i drugich rodziców, bo nie ma nas z żoną i córką praktycznie cały rok. Na szczęście żona wcześniej jedzie do domu i pomoże to „ogarnąć” rodzicom. Ja dojadę niestety dopiero po wtorkowym meczu w Opolu, na gotowe.

 

Ten mecz nie wszystkim jest na rękę, bo niektórzy mają do domu dalej niż ja, czy koledzy z Sanoka. Jesteśmy jednak profesjonalnymi sportowcami i musimy podporządkować się do kalendarza gier. A już w piątek muszę być w klubie, żeby potrenować przed Pucharem Polski.

 

Wszystkim kibicom, fanom sportu i hokeja, chcę w tym miejscu życzyć zdrowia i apetytu, bo w ten jeden wieczór wszystko smakuje wyjątkowo. Przede wszystkim jednak spędźcie je rodzinnie. A w sobotę do zobaczenia w Kraków Arenie.

Rafał Dutka, obrońca reprezentacji Polski