GKS Tychy krok od obrony mistrzostwa. Pieczęć znów w Wielki Czwartek?
Hokeiści GKS-u Tychy wygrali dziś w Krakowie piąty mecz finału Polskiej Hokej Ligi i zdobywając atut swojego lodowiska już w czwartek mogą świętować trzeci w historii tytuł mistrzów Polski.
Do tej pory oba zespoły wykorzystywały atut swojego lodu, ale dziś obrońcy mistrzowskiego tytułu przełamali tę serię. – Odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo, a mając w perspektywie mecz u nas chcemy skończyć tę finałową serię – mówił Krzysztof Majkowski, II trener tyszan. – Chłopcy zrobili dziś kawał dobrej roboty choć w II tercji mecz się nam nie układał to udało się w końcówce wykorzystać błędy Cracovii i wygrać. Cracovia wysoko stawia nam poprzeczkę ale to jest finał i nie przeceniamy tego zwycięstwa bo jeszcze musimy postawić kropkę nad „i”.
Bohaterem tyszan znów byli Czesi – bramkarz Stefan Żigardy oraz napastnicy josef Vitek i Martin Vozdecky. Wśród 3000 kibiców prawie 500 było fanów gości. – Jeszcze nigdy tylu naszych kibiców nie widziałem na wyjeździe – przyznał Majkowski.
Comarch Cracovia – GKS Tychy 1:3 (0:1, 1:0, 0:2)
Stan play-off o złoty medal (do 4 wygranych): 2-3; szósty mecz w czwartek o 18:30 w Tychach.
0:1 Vozdecky 4 (Kolusz i Vitek), 1:1 Dziubiński 22 w przewadze (Sinagl i Svitana), 1:2 Vitek 58 (Komorski), 1:3 Vitek 59 do pustej bramki (Kolusz).
* * *
Szósty mecz finału w czwartek o 18:30 w Tychach. Gra się do czterech wygranych, więc jeżeli nadal będzie remis, to decydujący siódmy mecz zostanie rozegrany w przedświąteczną sobotę na lodowisku Cracovii.
Co ciekawe przed rokiem gracze GKS-u świętowali mistrzostwo w… Wielki Czwartek.
Bilety na katowickie MŚ 1A 2016 już od 25 zł: