Jakub Michałowski z JKH o brązowym medalu: jesteśmy załamani [Wideo]

– Żadnej satysfakcji. Jesteśmy załamani tym wynikiem – tak finałowy turniej mistrzostw Polski juniorów na Jastorze podsumowuje Jakub Michałowski z JKH GKS-u Jastrzębie. Typowany do złota zespół gospodarzy skończył na trzecim miejscu wygrywając spotkanie o brąz z Polonią Bytom 7:4.

Zobacz także:

Tego się nikt nie spodziewał! PKH Gdańsk rozbił Naprzód 7:0 i sięgnął po złoto MP Juniorów!

Brąz CLJ na pocieszenie dla JKH

Czas na mecze o medale CLJ [Live Wideo]

Lodowisko w Jastrzębiu-Zdroju jest areną tegorocznego finałowego turnieju Centralnej Ligi Juniorów. W trwających od wtorku zmaganiach o mistrzostwo Polski juniorów rywalizowało osiem najlepszych zespołów w kraju w tej kategorii wiekowej.

Dziś na Jastorze zostaną rozdane medale.

O 13. rozpocznie się spotkanie o brąz, w którym JKH GKS Jastrzębie zmierzy się z Polonią Bytom:

O 16 w finałowym spotkaniu o mistrzostwo Polski juniorów zmierzą się PKH 2014 Gdańsk i MUKS Naprzód Janów:

Wyniki live i statystyki finałowego meczu Centralnej Ligi Juniorów w serwisie: www.polskahokejliga.pl

 

Michał Kotlorz dla PZHL.tv: graliśmy za mało agresywnie [WIDEO]

– Dziś tak naprawdę nie byliśmy sobą, zdarzył się nam słabszy mecz w tym play-off – przyznał po trzecim meczu finału Polskiej Hokej Ligi Michał Kotlorz, obrońca GKS-u Tychy. Tyszanie przegrali dziś w Krakowie 4:7 i w serii play-off do czterech wygranych prowadzą już tylko 2:1.

Tyszanie po 10 kolejnych zwycięstwach znaleźli dziś pogromców. Mecz numer 4 już w niedzielę o 16:30 w Krakowie. Na razie zespoły wykorzystują atut lodowiska. Czy jutro będzie podobnie? Transmisja w TVP Sport i na sport.tvp.pl

Wyniki na żywo z wszystkich lig hokeja tylko w serwisie polskahokejliga.pl

Adam Domogała dla PZHL.tv: mamy nadzieję wyrównać stan rywalizacji [WIDEO]

– Siedem bramek nie strzela się codziennie, tym bardziej w finale play-off – mówił po trzecim meczu finału Polskiej Hokej Ligi Adam Domogała, napastnik Comarch Cracovii. „Pasy” ograły dziś GKS Tychy 7:4 i w serii play-off do czterech wygranych przegrywają już tylko 1:2.

Mecz numer 4 już w niedzielę o 16:30 w Krakowie. Na razie zespoły wykorzystują atut lodowiska. Czy jutro będzie podobnie? Transmisja w TVP Sport i na sport.tvp.pl

Wyniki na żywo z wszystkich lig hokeja tylko w serwisie polskahokejliga.pl

Cracovia też wykorzystała atut lodu. W finale już tylko 1-2 [WIDEO]

Hokeiści Comarch Cracovii wygrali trzeci mecz finału Polskiej Hokej Ligi z GKS-em Tychy 7:4 i w rywalizacji play-off do 4 wygranych przegrywają już tylko 1-2. Kolejny mecz jutro, ponownie przy Siedleckiego.

Comarch Cracovia – GKS Tychy 7:4

Stan play-off (do 4 zwycięstw): 1-2. Kolejny mecz jutro o 16:30 w Krakowie.

Krakowianie musieli gonić wynik, ale zrobili to znakomicie. Trzy bramki strzelili pod koniec I tercji, w odstępie 147 sekund. Gdy w 31. minucie Jarosław Rzeszutko zdobył swojego kolejnego gola w tym play-off i tyszanie złapali kontakt, wydawało się, że będą duże emocje. Cracovia miała jednak mecz po kontrolą i jeszcze w II tercji odskoczyli na trzybramkową przewagę. Gdy na początku trzeciej odsłony krakowianie zdobyli szybkie dwie bramki zanosiło się na pogrom. Goście jednak podnieśli się, ale na remis nie mieli już szans.

Po meczu fani odśpiewali sto lat trenerowi Rudolfowi Rohackowi, który dziś świętuje 54. urodziny. – Tak już mam że urodziny wypadają w terminie finałów play-off. Ale moje urodziny nie mają nic wspólnego z tymi meczami – uśmiechał się Czech. – Zagraliśmy dziś najlepszy mecz w tym finale, ale gra się inaczej jak się prowadzi.

cra1

 

– Nie pokazaliśmy tego, co gramy w Tychach, czyli ruch, walka i dlatego rywal był lepszy. Ale to play-off i nowy mecz pokaże na co nas stać. Jutro szykujemy niespodziankę w składzie – dodawał Jiri Sejba. Tyszanie po 10 wygranych meczach play-off dziś ponieśli porażkę.

Zapis wideo konferencji prasowej:

Mecz numer 4 już w niedzielę o 16:30 w Krakowie. Na razie zespoły wykorzystują atut lodowiska. Czy jutro będzie podobnie? Transmisja w TVP Sport i na sport.tvp.pl

Tyszanie lepsi po raz drugi. Dwa gole Rzeszutki [ZDJĘCIA, WIDEO]

GKS Tychy pokonał Comarch Cracovię 4:2 w drugim finale play-off o mistrzostwo Polskiej Hokej Ligi w sezonie 2016/17. Krakowianie znów prowadzili po pierwszej tercji, ale nie utrzymali przewagi.

– Było to bardzo wyrównane spotkanie. O wyniku zdecydowała druga tercja i niepotrzebne nasze faule – mówił Rudolf Rohacek, trener „Pasów”. – W trzeciej tercji nasza pierwsza piątka powinna brać ciężar gry na swoje barki i poprowadzić zespół, ale nie robiła tego – dodawał czeski trener Cracovii.

Dwie bramki dla tyszan zdobył Jarosław Rzeszutko, najskuteczniejszy snajper GKS-u. – Najważniejsze są dwa wygrane mecze w domu, bo przewaga lodowiska pozostaje po naszej stronie – mówił „Rzeszut” przed kamerami TVP Sport, która transmituje wszystkie mecze. – Pokazaliśmy dużo woli walki i – co bardzo ważne – potrafiliśmy odrabiać straty. Bardzo ważny był gol Bartka Pociechy na 2:2, a w trzeciej tercji już kontrolowaliśmy mecz. Pojedziemy do Krakowa w sobotę, żeby wygrać. Nasze głowy już od teraz myslą o tym meczu i chcemy znów zostawić serducho na lodzie – dodał pan Jarek.

– Na pewno musimy obrać inną taktykę, choć w takich meczach decydują szczegóły i spokojniejsze głowy – dodawał Rohacek.

Kolejny mecz w sobotę o 18.30 w Krakowie. Transmisja w TVP Sport i na sport.tvp.pl

Finał

GKS Tychy – Comarch Cracovia 4:2 

Stan play-off (do 4 zwycięstw): 2-0, kolejny mecz w sobotę w Krakowie.

Galeria zdjęć autorstwa Michała Chwieduka:

Niechciany dał zwycięstwo. Tychy i Bytom na plusie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Niechciany w Krakowie Michael Kolarz dał wygraną GKS-owi Tychy w pierwszym finale play-off o mistrzostwo Polskiej Hokej Ligi w sezonie 2016/17. W meczach o brąz na plusie Polonia.

 

To był mecz godny finału. Krakowianie po pierwszej tercji prowadzili 2:0, ale w drugiej odsłonie tyszanie odrobili straty. W trzeciej odsłonie tyszanie za sprawą wspomnianego Kolarza zdobyli zwycięską bramkę. Kolejny mecz jutro o 18 w Tychach.

Mała niespodzianka w starciach o brązowy medal. Polonia Bytom wygrała 3:1 w Nowym Targu i już w piątek (początek o 18) może w „Stodole” świętować pierwszy od niemal 20 lat medal. Czy „Szarotkom” uda się odrobić straty.

Finał

GKS Tychy – Comarch Cracovia 3:2

Stan play-off (do 4 zwycięstw): 1-0, kolejny mecz jutro w Tychach.

Galeria zdjęć autorstwa Michała Chwieduka:

O brązowy medal

TatrySki Podhale Nowy Targ – Tempish Polonia Bytom 1:3

Stan play-off (do 2 zwycięstw): 0-1, kolejny mecz w piątek w Bytomiu.

Wynik, a szczególnie rozmiary wygranej bytomian w Nowym Targu można określić jako niespodzianka. Przez dwa poprzednie lata to „Szarotki” sięgały po brąz PHL i wydawało się, że nadal są trzecią siłą naszej ligi. – Kluczowa okazała się skuteczność. Prowadziliśmy grę, dochodziliśmy do sytuacji bramkowych, ale nie udało się trafiać tam gdzie trzeba. Mamy z tym mały problem – podsumowuje mecz reprezentacyjny napastnik TatrySki Podhala Krzysztof Zapała. – Krążek jakby nie chciał nas słuchać. Swoje zrobił też bramkarz gości, bo miał dobry dzień. Z drugiej strony sami mu trochę pomagaliśmy. Teraz w piątek mecz w Bytomiu i to Polonia koniecznie będzie chciała wygrać. Będzie musiała prowadzić u siebie grę i to chcemy wykorzystać. Jestem przekonany, że wrócimy jeszcze na trzecie spotkanie – dodał popularny „Kazek”.

Galeria zdjęć autorstwa Marcina Zapały:

Bartosz Purzyński: Gdańsk ma długofalowy plan na hokej [Wideo, Zdjęcia]

Nie milkną echa walki hokeistów MH Automatyki z Nestą Mires Toruń o pozostanie w Polskiej Hokej Lidze. W rundzie zasadniczej lepiej spisywali się torunianie i to oni uważani byli za faworyta barażów. Zespół z Gdańska znakomicie przygotował się jednak do ostatnich spotkań sezonu i wygrywał barażową rywalizację 4:2.

IMGP7347Taktyka trenera MH Automatyki Andreja Kovaleva okazała się wyjątkowo skuteczna. Fot. Marek Kardasiński.

– Uważam, że mimo bardzo dużej dysproporcji finansowej na korzyść Torunia mieliśmy więcej atutów. Przede wszystkim fenomenalnego trenera, który przygotował drużynę w najdrobniejszych detalach – podsumowuje dla serwisu pzhl.tv kluczowe mecze sezonu prezes MH Automatyki Bartosz Purzyński. – Mieliśmy rozpracowaną grę Torunia i wiedzieliśmy, że taktycznie niczym nas nie zaskoczą, niczego nie zmienią w swojej grze poza ewentualnymi roszadami personalnymi w piątkach. Andrei Kovalev skupił się na przygotowaniu drużyny właśnie do fazy play out, nawet kosztem wyników w końcówce sezonu. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Naszym kolejnym atutem był na pewno lepszy bramkarz oraz po raz kolejny bardzo dobra atmosfera w drużynie. Wszyscy wiedzieli o co grają i że mogą na siebie liczyć, byli jak rodzina. Mocną stroną Torunia była na pewno ofensywa ale czas pokazał, że to za mało. Bardzo liczę na to, ze Toruń pozostanie w ekstraklasie. Te mecze pokazały, ze jest duże zapotrzebowanie na hokej w obydwu miastach. Obydwie hale licznie wypełniały się kibicami, a atmosfera podczas meczów była niesamowita. Cieszę się, że udało nam się pewnie utrzymać w PHL, to był dla nas niezwykle trudny sezon. Wiele się nauczyliśmy – informuje szef gdańskiego klubu.

Hokeiści MH Automatyki utrzymali się w Polskiej Hokej Lidze. Włodarze gdańskiego klubu właśnie taki cel założyli na kończący się sezon. Jakie są dalsze plany? – Oczywiście marzy nam się to, natomiast jest wiele znaków zapytania. Przede wszystkim musimy zacząć od ustalenia warunków wynajmu HSW Olivia na kolejny sezon, dopiero wtedy możemy podjąć decyzję o starcie i zaplanować budżet, a co za tym idzie pomyśleć o personaliach – mówi prezes Bartosz Purzyński. Na razie idziemy zgodnie z planem, który ustaliliśmy sobie podczas zakładania klubu w 2014 roku – w pierwszym roku budowa drużyny, w drugim awans do ekstraligi, w trzecim utrzymanie w PHL, w czwartym gra w play-off, w piątym rywalizacja o medale, w szóstym oraz kolejnych coroczna gra w finale, w dziesiątym roku szkolenie młodzieży w każdym większym mieście województwa pomorskiego. Mam nadzieję, że uda się utrzymać to szalone tempo i zrealizować nasze cele. To bardzo ważne, żeby wiedzieć dokąd zmierzamy. Jeśli nie wiesz od jakiego portu płyniesz, żaden wiatr nie jest dobry. Borykamy się z wieloma trudnościami, przede wszystkim natury finansowej, ale liczę na to, że w kolejnym sezonie odhaczymy wykonanie planu… a może uda się powalczyć o coś więcej, na tym etapie jest zbyt wcześniej aby pokusić się o deklaracje – puentuje sternik MH Automatyki.

Galeria autorstwa Marka Kardasińskiego z ostatniego meczu tego sezonu w Gdańsku, w którym hokeiści MH Automatyki pokonując Nestę Mires Toruń 5:1 przypieczętowali utrzymanie w Polskiej Hokej Lidze:

Patrycja Sfora o mistrzowskim tytule: pokazałyśmy naszą siłę [Wideo]

– Pokazałyśmy naszą siłę. Pomógł nam też atut własnego lodowiska – cieszy się po zdobyciu złotego medalu ekstraligi kobiet Patrycja Sfora. Polonia Bytom rozbiła Stoczniowca Gdańsk 9:0 w drugim meczu wielkiego finału PLHK. Nad morzem bytomianki zwyciężyły 5:2. Z obrońcą mistrzowskiej drużyny rozmawiała reporterka pzhl.tv Katarzyna Szewerniak.

Zobacz także:

Aleksandra Berecka: wyszłyśmy prostu z autokaru. Czuję niedosyt

Anna Dreinert po meczu o brąz PLHK: ten gol dodał nam skrzydeł

Katarzyna Frąckowiak: brąz jak złoto

Bytom stolicą kobiecego hokeja. Polonia rozbiła Stoczniowca 9:0

Atomowe Atomówki. Brąz ekstraligi kobiet dla Tychów

Dziś starcia o medale w lidze kobiet

Aleksandra Berecka: wyszłyśmy prosto z autokaru. Czuję niedosyt [Wideo]

– Wyszłyśmy prosto z autokaru i to ułożyło spotkanie. Jeśli chodzi o moją osobę to mam jeszcze niedosyt – mówi Aleksandra Berecka po meczach o złoto PLHK. Z najbardziej doświadczoną zawodniczką Stoczniowca Gdańsk rozmawiała po meczu o złoto PLHK w Bytomiu reporterka pzhl.tv Katarzyna Szewerniak.

Zobacz także:

Anna Dreinert po meczu o brąz PLHK: ten gol dodał nam skrzydeł

Katarzyna Frąckowiak: brąz jak złoto

Bytom stolicą kobiecego hokeja. Polonia rozbiła Stoczniowca 9:0

Atomowe Atomówki. Brąz ekstraligi kobiet dla Tychów

Dziś starcia o medale w lidze kobiet

1 11 12 13 14 15 69