Szybko i komfortowo. Hokeiści w Pendolino [wideo]
Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie jest już w Gdańsku. Biało-czerwoni udali się nad morze Ekspresem InterCity Premium. Na pokładzie Pendolino podróż minęła w komfortowych warunkach.
Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie jest już w Gdańsku. Biało-czerwoni udali się nad morze Ekspresem InterCity Premium. Na pokładzie Pendolino podróż minęła w komfortowych warunkach.
– To była jedyna słuszna decyzja. Najważniejsze jest zdrowie zawodników, a gra w takiej mgle była niebezpieczna – tłumaczy powody przerwania meczu o Superpuchar Polski w Nowym Targu pomiędzy Podhalem i Cracovią prezes Polskiej Hokej Ligi Janusz Wierzbowski.
Spotkanie o pierwsze trofeum w bieżącym sezonie hokejowym w Polsce zostało przerwane w 34 minucie z powodu zbyt silnej mgły utrzymującej się nad taflą Miejskiej Hali Lodowej w Nowym Targu. W tym momencie prowadzili gospodarze po bramce autorstwa Jarosława Różańskiego.
Już dziś na lodowisku w Nowym Targu odbędzie się trzecia edycja meczu o hokejowy Superpuchar Polski. W spotkaniu, które rozpocznie się o godzinie 19, zespół miejscowego TatrySki Podhala podejmie Comarch Cracovię.
Pomysłodawcą meczów o Superpuchar Polski w hokeju na lodzie był prezes PZHL-u Dawid Chwałka. W pierwszej edycji 9 września 2014 roku zwyciężyli zawodnicy Cracovii. Podopieczni Rudolfa Rohaczka wygrali wówczas 6:4 w Sanoku z Ciarko PBS-em Bankiem. Przed rokiem, dokładnie 4 września na Stadionie Zimowym w Tychach miejscowy GKS rozbił Cracovię 6:1.
Pierwszy w historii Superpuchar zdobyli hokeiści Comarch Cracovii
Rok temu triumfował GKS Tychy, który nie będzie miał szansy bronić trofeum.
Kto zwycięży w trzeciej edycji spotkania o Superpuchar Polski? Przekonamy się już dziś po godzinie 21.
Faworytem jest Cracovia, która w poprzednim sezonie zdobyła podwójną koronę – Puchar Polski i mistrzostwo. Na dodatek w piątkowym meczu ekipa Rudolfa Rohacka ograła „Szarotki” 4:3.
Spotkanie w formie stream on line transmitowane jest w dwóch serwisach.
Transmisja meczu TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia z komentarzem Gabriela Samoleja w Nowotarskiej Telewizji Kablowej:
Transmisja meczu TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia z komentarzem Jonasza Buraka w TV Podhale:
Dziś o punkty Polskiej Hokej Ligi, w niedzielę o Superpuchar Polski. Hokeiści TatrySki Podhala i Comarch Cracovii w przeciągu trzech dni zmierzą się aż dwukrotnie. Obie konfrontacje na lodowisku w Nowym Targu.
Bilety na spotkanie o Superpuchar Polski dostępne są już od 10 zł w serwisie www.mt7.eu
Uwaga! Każdy kto zakupi wejściówkę na niedzielny Superpuchar Polski w serwisie www.mt7.eu otrzyma zniżkę w wysokości 20 zł na bilet do Term Chochołowskich w Chochołowie lub termy Gorący Potok w Szaflarach. Stosowna informacja kierowana jest drogą e-mail do osób, które zakupią bilety.
Dziś „Szarotki” podejmują mistrzów Polski w ramach 3. kolejki PHL.
Spotkanie w formie stream on line transmitowane jest w dwóch serwisach.
Transmisja meczu TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia z komentarzem Gabriela Samoleja w Nowotarskiej Telewizji Kablowej:
Transmisja meczu TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia z komentarzem Jonasza Buraka w TV Podhale:
W niedzielę o 19 arcyciekawie zapowiadające się starcie TatrySki Podhale – Comarch Cracovia w trzecim w historii meczu o Superpuchar Polski. Transmisję niedzielnego meczu o to trofeum będzie można także oglądać w serwisie www.pzhl.tv za pośrednictwem NTK i TV Podhale.
– Kiedyś grałem z Jackiem Płachtą, mieszkaliśmy nawet na zgrupowaniu w jednym pokoju. Trudno teraz znaleźć granicę trener-zawodnik – mówi Adam Borzęcki, najbardziej doświadczony zawodnik reprezentacji Polski.
Podczas spaceru z reporterką serwisu www.pzhl.tv Katarzyną Szewerniak „Borzena” mówi nie tylko o występach z orzełkiem na piersi, ale też życiu sportowca i rodzinie. Zawodnik niemieckiego Bietigheim Steelers 80 razy zagrał z orzełkiem na piersi, wystąpił w 9 turniejach mistrzostw świata.
Hokeiści mieli w Mińsku, po meczu kwalifikacji olimpijskich, niespodziewanego gościa w szatni. Odwiedziła ich senator Anna Maria Anders, od 2016 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Córka Generała Władysława Andersa, której towarzyszył ambasador RP w Białorusi Konrad Pawlik, nie ukrywała, że spodobał się jej hokej i obiecała trzymać kciuki za naszą reprezentację w kolejnych turniejach. Nasz zespół w podzięce za odwiedziny wręczył pani senator koszulkę z autografami całej drużyny.
Przy okazji turnieju władze PZHL na czele z prezesem Dawidem Chwałką i wiceprezesami Markiem Matuszewskim i Mirosławem Minkiną rozmawiali z senator Anders o współpracy na rzecz dalszego rozwoju polskiego hokeja.
– Wiedzieliśmy, że nie jesteśmy faworytem w tym turnieju. Staraliśmy się jednak walczyć z całych sił i myślę, że było to widać – podsumowuje turniej kwalifikacji olimpijskich w Mińsku reprezentacyjny obrońca Mateusz Bryk.
W ostatnim meczu zmagań w stolicy Białorusi biało-czerwoni ulegli 2:5 Duńczykom plasując się na czwartym miejscu.
1.09.2016 (czwartek)
Polska – Słowenia 1:6
Białoruś – Dania 5:2
2.09.2016 (piątek)
Słowenia – Dania 3:0
Białoruś – Polska 5:3
4.09.2016 (niedziela)
Polska – Dania 2:5
Białoruś – Słowenia 2:3 k.
Tabela turnieju:
M | Z | P | Pkt. | Bramki | |
1. Słowenia | 3 | 3 | 0 | 8 | 12-3 |
2. Białoruś | 3 | 2 | 1 | 7 | 12-8 |
3. Dania | 3 | 1 | 2 | 3 | 7-10 |
4. POLSKA | 3 | 0 | 3 | 0 | 6-16 |
1: awans do ZIO 2018 |
– Dania lepiej jeździ na łyżwach, gra technicznie. Dostaliśmy solidną lekcję od drużyn z elity, ale nasza drużyna idzie do przodu – mówi Maciej Urbanowicz, zawodnik reprezentacji Polski, po meczu z Danią w Mińsku, kończącym kwalifikacje do ZIO 2018.
– Mecz z Danią mógł się lepiej ułożyć, ale wyszło doświadczenie rywali, ich zawodników zza oceanu – mówił serwisowi PZHL.tv Kamil Kalinowski, który w meczu z Danią w Mińsku popisał się golem i asystą. W meczu kwalifikacji olimpijskich przegraliśmy 2:5.
Na zakończenie turnieju kwalifikacyjnego do ZIO Pjongczang 2018 reprezentacja Polski przegrała 2:5 z Danią. Biało-czerwoni kończą turniej na ostatnim miejscu, z trzema porażkami.
Bramki: 0:1 Storm 3:07 (F. Nielsen i Bau), 1:1 Kalinowski 13:10 (asysty: Cichy i Urbanowicz), 1:2 Boedker 25:53 (N. Jensen i J. Jensen), 1:3 P. Larsen 35:29 w przewadze (N. Jensen i F. Nielsen), 1:4 Ehlers 42:02 (Bjorkstrand i P. Larsen), 2:4 Urbanowicz 50:20 (Kalinowski), 2:5 Madsen 52:24 (N. Jensen).
Polska: Odrobny (Radziszewski) – Borzęcki, Bychawski; Malasiński, Zapała, Kolusz – Dronia, Rompkowski; Wronka, Pasiut, Łopuski – Pociecha, Bryk; Chmielewski, Dziubiński, Bepierszcz – Ciura, Wajda; Urbanowicz, Kalinowski, Cichy. Trener Jacek Płachta.
Dania: Dahm (S. Nielsen) – D. Nielsen, O. Lauridsen; N. Jensen, F. Nielsen, Boedker – Larsen, J. Jensen; Ehlers, Bjorkstrand, Madsen – Lassen, M. Lauridsen; Christensen, Green, Hansen – Kristensen; Storm, Bau. Trener Jan Karlsson.
Sędziowie: Konc (Słowacja) i Piechaczek (Niemcy) oraz Golyak (Białoruś) i Kohlmuller (Niemcy). Kary: 4 – 4 minuty. Strzały: 18-26 (5-6, 5-11, 8-9). Widzów 2390.
Duńczycy, mający w składzie kilku zawodników z NHL, mimo osłabienia brakiem kontuzjowanych Frederika Andersena, Nichlasa Hardta i Petera Regina, byli zdecydowanym faworytem potyczki. Jednak turnieju w Mińsku – podobnie jak biało-czerwoni – na pewno nie mogą zaliczyć do udanych. Zespół Jana Karlssona miał walczyć o igrzyska, a po dwóch porażkach z Danią i Słowenią, grał z nami tylko o honor i… trzecie miejsce w klasyfikacji.
Pierwsza tercja nie zachwyciła, a obie bramki były efektem nie tyle precyzyjnych strzałów, co raczej niepewnej postawy bramkarzy, którzy przepuścili strzały w „krótki” róg.
Bramka Kamila Kalinowskiego była jego drugim golem w reprezentacji. „Kalina” pierwszy raz trafił w rodzinnym Toruniu, podczas turnieju EIHC w lutym ub. roku. Tym razem dostał krążek od Michaela Cichego i z korytarza międzybulikowego strzelił niezbyt mocno, ale precyzyjnie. Miał też asystę przy drugim golu, bo to on wyłuskał krążek w tercji ataku i pojechał sam na bramkarza; Sebastian Dahm jeszcze odbił jego strzał, ale dobitka Macieja Urbanowicza nieuchronnie trafiła do siatki.
Nasza drużyna nie grała źle. Nie broniła się rozpaczliwie, konstruowała ciekawe akcje; Paweł Dronia z najbliższej odległości strzelił jednak wprost w bramkarza, a później z niebieskiej w słupek.
Drobne różnice wychodziły jednak na korzyść Duńczyków. Ot choćby gra w przewadze – nasz zespół zmarnował dwie w drugiej tercji, oni – rozklepali naszą obronę ledwie po 24 sekundach pobytu Macieja Urbanowicza na ławce kar. Na plus rywali były też umiejętności techniczne – Nikolaj Ehlers tuż przed 4 golem „zatańczył” przed Odrobnym, by po chwili wpakować mu krążek pod poprzeczkę.
Na pewno w Mińsku dobrze zaprezentowali się nasi kibice, którym cała drużyna dziękuje za doping. A zespół – zagrał na tyle, na ile go obecnie stać. W meczach o stawkę z zespołami z elity możemy podjąć walkę, możemy strzelić kilka goli, ale by wygrać mecze potrzeba więcej.
Torbjörn Johansson (II trener reprezentacji Polski):
Dania jest lepsza od nas ale jestem dumny z naszej drużyny. Chłopaki próbowali grać, dawali z siebie wszystko przez cały mecz.
Jan Karlsson (Dania):
Polacy są dobrą drużyną, nasza wygrana nie była taka oczywista.
1.09.2016 (czwartek)
Polska – Słowenia 1:6
Białoruś – Dania 5:2
2.09.2016 (piątek)
Słowenia – Dania 3:0
Białoruś – Polska 5:3
4.09.2016 (niedziela)
Polska – Dania 2:5
Białoruś – Słowenia 2:3 k.
Tabela turnieju:
M | Z | P | Pkt. | Bramki | |
1. Słowenia | 3 | 3 | 0 | 8 | 12-3 |
2. Białoruś | 3 | 2 | 1 | 7 | 12-8 |
3. Dania | 3 | 1 | 2 | 3 | 7-10 |
4. POLSKA | 3 | 0 | 3 | 0 | 6-16 |
1: awans do ZIO 2018 |