– Był to jeden z naszych najlepszych meczów w tym sezonie – powiedział trener hokeistów Comarch Cracovii Rudolf Rohaczek po wygranej 4:2 w Tychach z GKS-em. – Trzeba wyciągnąć wnioski. Na pewno w piątek będzie walka – mówił opiekun tyszan Jiri Sejba. Zobaczcie zapis konferencji prasowej po 5. meczu finału PHL 2016/2017.
W serii best-of-seven „Trójkolorowi” wciąż prowadzą 3-2. W piątek o 19:15 przy Siedleckiego Krakowie mecz nr 6. finałowej rywalizacji Polskiej Hokej Ligi.
– Zrobimy wszystko by wygrać w piątek – zapowiada napastnik GKS-u Tychy Marcin Kolusz po porażce wicemistrzów Polski na swoim lodowisku 2:4 z Comarch Cracovią.
W serii best-of-seven „Trójkolorowi” wciąż prowadzą 3-2. W piątek o 19:15 przy Siedleckiego mecz nr 6 finałowej rywalizacji PHL.
– Zapowiadaliśmy, że wrócimy na kolejne spotkanie do Krakowa i udało się. Zapraszam wszystkich na następny mecz, a w piątek widzimy się w Tychach – mówi reprezentacyjny bramkarz Comarch Cracovii Rafał Radziszewski po wygranej „Pasów” 4:2 w Tychach.
Krakowianie w rywalizacji do czterech zwycięstw przegrywają już tylko 2:3. W piątek o 19:15 przy Siedleckiego mecz nr 6 finałowej rywalizacji PHL.
Hokeiści GKS-u Tychy przestrzegali, że w finale najtrudniej zrobić ostatni krok. W dzisiejszym meczu ulegli Comarch Cracovii 2:4 i w serii best-of-seven prowadzą już tylko 3-2.
Krakowianie udowodnili, że potrafią odwracać losy nie tak niekorzystnych rywalizacji. Dziś od początku ustawili się sprytnie na kontry i już po pierwszej części meczu byli na dwubramkowym plusie, gdy z najbliższej odległości dopełniali dzieła.
W II tercji tyszanie, niesieni dopingiem 3-tysięcznej publiczności, zdobyli kontaktową bramkę za sprawą sprytnego strzału Jana Semorada i mieli szanse na wyrównanie, ale dobrze bronił Rafał Radziszewski. W końcówce Tomas Sykora po raz drugi znalazł drogę do bramki Stefana Zigardy’ego i przewaga gości znów była dwubramkowa.
W trzeciej odsłonie emocje zaczęły się dopiero po kontaktowej bramce Michała Kotlorza, później GKS wycofał bramkarza i dostał gola do pustej bramki po strzale Lukasa Ziba.
Szósty mecz finału już w piątek o 19:15 w Krakowie. Transmisja w TVP Sport.
Stan play-off (do 4 zwycięstw): 2-3, kolejny mecz w piątek w Krakowie.
Zdjęcia Pawła Bialica:
Opinie trenerów
Rudolf Rohacek (Comarch Cracovia)
Musieliśmy wygrać żeby żyć w serii i mogę tylko podziękować drużynie, że zrealizowała to zadanie i na piątkowy mecz wracamy do Krakowa. Był to nasz jeden z najlepszych meczów w tej serii, na pewno kluczowa była dyscyplina taktyczna i gra bez kar.
Jiri Sejba (GKS Tychy)
Z naszej strony to było za mało co pokazaliśmy w 1 tercji. Dopiero od 2 tercji robiliśmy to, co umiemy. Udało się strzelić bramkę na 2:3, ale doświadczony zawodnik przejął krążek i umieścił ją w pustej bramce. Trzeba wyciągnąć wnioski, w piątek następny mecz i mamy dwa dni na kolejny mecz walki.
Przy prowadzeniu 3-1 w finałowej serii do czterech zwycięstw GKS Tychy stanie dziś przed szansą, by w swojej hali świętować trzecie w historii mistrzostwo Polski. Mecz obejrzy komplet widzów, ale Comarch Cracovia nie przyjedzie na wycieczkę, bo nie takie starcia ekipa Rudolfa Rohacka wygrywała. Początek starcia o 18.30; transmisja w TVP Sport, live na polskahokejliga.pl
Na Stadionie Zimowym w Tychach odbędzie się dziś piąty mecz finałowy, a tyscy hokeiści potrzebują już tylko jednego zwycięstwa, by sięgnąć po Mistrzostwo Polski. „Trójkolorowi” wygrywali dwa razy u siebie po 3:2 i w niedzielę w Krakowie 3:1, szybko zapominając o sobotniej porażce 4:7. Czy dziś postawią pieczęć i zdobędą trzeci w historii złoty medal? Poprzednie dwa świętowali w 2005 i 2015 roku.
Film z mistrzowskiej fety w 2015 roku:
– Jesteśmy nauczeni zeszłym sezonem, że ostatni krok jest najtrudniejszy. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że przez te dwa dni przerwy całkowicie się wyłączamy: nie myślimy o rodzinie, biletach, innych rzeczach, a skupiamy się tylko i wyłącznie na odpoczynku oraz mentalnym przygotowaniu do tego bardzo ciężkiego meczu. Cracovia ma bardzo charakterny zespół, który tanio skóry nie sprzeda – mówi dla klubowej strony gkstychy.info Marcin Kolusz, napastnik tyszan.
Przed rokiem GKS prowadził z meczach 3-2 i również mógł zdobyć mistrzostwo w Tychach, jednak hokeiści Cracovii byli w stanie odwrócić losy rywalizacji i ostatecznie wygrali w serii 4-3.
Zapowiedź meczu z TVP Sport:
Cracovia to 11-krotny mistrz Polski. Krakowianie wywalczyli tytuł raz przed wojną (1937), czterokrotnie w pierwszych latach powojennych (1946, 1947, 1948, 1949), a także sześciokrotnie w ostatnich latach (2006, 2008, 2009, 2011, 2013 i 2016).
– Mamy nóż na gardle, ale wszyscy wiedzą co trzeba zrobić, trzeba przede wszystkim zapomnieć o niedzielnym meczu – zapewnia w wywiadzie dla cracovia.pl Patryk Wajda, obrońca „Pasów”. I deklaruje: – Damy z siebie 300 procent, żeby wygrać. Jak nie, to jest koniec.
Jak informuje strona internetowa GKS-u bilety na środowy pojedynek zostały już wyprzedane i przed spotkaniem kasy będą nieczynne, co oznacza, że podobnie jak wcześniejsze spotkania, piątą potyczkę obejrzy komplet publiczności.
Transmisję z meczu przeprowadzi od godziny 18.15 TVP Sport oraz sport.tvp.pl
Przebieg meczu można też śledzić na żywo na oficjalnym serwisie polskahokejliga.pl
Lodowisko Stadionu Zimowego w Sosnowcu było areną finału drugiej edycji Bisset Cup – zmagań drużyny SMS-u z zespołami z Czech. Wzorem ubiegłego roku w rozgrywkach rywalizowały ekipy juniorów do lat 20.
Nagrody uczestnikom turnieju Bisset Cup wręczał wiceprezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Mirosław Minkina.
Lodowisko warszawskiego Torwaru było areną charytatywnego meczu w hokeju na lodzie z okazji 150-lecia utworzenia Kanady. Swoje drużyny wystawiła ambasada Kanady i reprezentacja Polski artystów. W tym pierwszym zespole wystąpił wiceprezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Marek Matuszewski.
Poseł Marek Matuszewski znany jest ze swojej pasji do gry w hokeja na lodzie. Fot. Dorota Wałek/PZHL.
– Jestem wiceprzewodniczącym Polsko-Kanadyjskiej Grupy Parlamentarnej i nie mogło mnie zabraknąć na tego typu wydarzeniu. Nawet przez moment nie zastanawiałem się nad przyjęciem zaproszenia do gry, bo w najważniejsze były dwie idee – mówi Marek Matuszewski. – Z jednej strony był to mecz charytatywny, z drugiej dobra promocja hokeja na lodzie jako dyscypliny – dodaje wiceszef PZHL-u.
Na lodowisku przy Łazienkowskiej nie zabrakło wielu innych popularnych postaci. Fot. Dorota Wałek/PZHL.
Swoimi umiejętnościami popisywał się między innymi pierwszy Polak w NHL Mariusz Czerkawski. – Mecz był bardzo zacięty. Nie brakowała twardych, męskich zagrań, a wynik cały czas oscylował wokół remisu. Ostatecznie zwyciężyliśmy jedną bramką, czyli emocji nie zabrakło do samego końca – informuje Marek Matuszewski. Trybuny Torwaru wypełniły się kibicami co świadczy o fakcie, że hokej w stolicy cieszy się dużym zainteresowaniem. Legia to 13-krotny mistrz Polski i od niedawna prowadzone są działania w kierunku wskrzeszenia ligowego hokeja w Warszawie.
Charytatywne spotkanie na Torwarze dostarczyło wielu pozytywnych wrażeń zarówno uczestnikom jak i fanom na trybunach. Fot. Marek Gawle.
Warto zaznaczyć, że poseł Marek Matuszewski, który jest także wiceprzewodniczącym sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki to czynny hokeista. – Występuję w drużynie Jeże Zgierz. Zdarza się, że zjeżdżam z lodu nawet o 23. Hokej ma w sobie niesamowitą moc przyciągania – puentuje.
Dwa złote medale w dwa lata – takim bilansem może pochwalić się polska hokeistka Kamila Wieczorek. 20-letnia wychowanka UKHK Unii Oświęcim drugi sezon z rzędu wygrała rozgrywki ekstraligi Słowacji z zespołem ŻHK Poprad.
Kamila Wieczorek w ostatnim meczu finału na Słowacji strzeliła gola i asystowała. Fot. Alojz Handzus.
– Przyznaję, że jest satysfakcja, bo wygrać ligę to zawsze duże osiągnięcie. Podobnie jak przed rokiem w finale ograliśmy drużynę z Preszowa. Poprzednio potrzebowałyśmy na to trzech meczów, teraz poprzeczka była wyżej zawieszona bo wygrałyśmy ligę dopiero w pięciu spotkaniach finału – opisuje dla serwisu pzhl.tv polska lewoskrzydłowa. ŻHK pokonał Sarisankę Preszów 4:2.
Polska hokeistka może pochwalić się już drugim złotym krążkiem ligi słowackiej. Fot. Alojz Handzus.
Hokeistka z Oświęcimia przyznaje, że cel na sezon został zrealizowany i czas na nowe wyzwania. – Teraz koncentruję się na przygotowaniach wraz z reprezentacją do mistrzostw świata. Faworytem turnieju w Katowicach będą Słowaczki, które dobrze znam – podkreśla Wieczorek.
Wychowanka klubu z Oświęcimia starannie planuje kolejne kroki swojej sportowej kariery. Fot. Alojz Handzus.
– Jeśli chodzi o moją przyszłość ligową to decyzja została już podjęta, ale wszystko stanie się jasne dopiero w lecie. Chce stale się rozwijać by stawać się coraz lepszym – dodaje Kamila Wieczorek, która dotarła już do reprezentacji Polski i wspólnie z kadrą pracuje przed MŚ1B.
– Nikt się nie spodziewał, że wygramy tak wysoko. Dla mnie to już drugie złoto mistrzostw Polski juniorów – cieszy się Patryk Krężołek po triumfie drużyny PKH 2014 Gdańsk w finałowym turnieju mistrzostw Polski juniorów w Jastrzębiu-Zdroju:
To na pewno jedna z większych niespodzianek w historii mistrzostw Polski juniorów w hokeju na lodzie. Złoto zdobył zespół PKH 2014 Gdańsk, który do finałowego turnieju CLJ awansował dopiero z barażów. W meczu o złoto drużyna znad morza rozbiła MUKS Naprzód Janów 7:0