Comarch Cracovia z rozpędu wzięła i GKS Tychy

Pierwszy mecz finału play-off Polskiej Hokej Ligi dla Comarch Cracovii. Podopieczni Rudolfa Rohacka, którzy dopiero w sobotę zapewnili sobie awans do finału, ograli 3:1 odpoczywających ponad tydzień dłużej graczy GKS-u Tychy. 

IMG_9097 (4)

Choć pierwszy finał odbywał się w Krakowie wydawało się, że faworytem jest GKS – wypoczęty, bardziej zgrany i ograny w tym sezonie na międzynarodowym szczeblu. Na dodatek to tyszanie i dłużej odpoczywali i mieli bardziej korzystny bilans bezpośrednich spotkań w sezonie zasadniczym.

– Cracovia wykorzystała atut swojego lodowiska. Jutro musimy zagrać lepsze spotkanie – mówił po porażce Krzysztof Majkowski, II trener tyszan.

– Zależało nam nam na zwycięstwie w pierwszym starciu i to się udało. Głównie dzięki temu, ze chłopcy grali na sto procent i zrealizowali zadania taktyczne. Pomógł też Rafał Radziszewski, który był dużym wsparciem dla zespołu – komentował Rudolf Rohacek, trener „pasów”.

– Myślę, że to będzie długa i wyrównana rywalizacja. Różnica jest taka, ze Cracovia musi zrobić trzy kroki, a my cztery – dodawał Majkowski.

Comarch Cracovia – GKS Tychy 3:1 (0:1, 2:0, 1:0)

Stan play-off (do 4 zwycięstw): 1-0, drugi mecz jutro o 18.30 w Krakowie.

Bramki: 0:1 Sokół 18 (Vozdecky), 1:1 Sinagl 23 (Svitana), 2:1 Drzewiecki 40 (Kruczek i Kucewicz), 3:1 Dziubiński 51 (Sinagl i Svitana).

* * *

Mecz numer dwa finału Polskiej Hokej Ligi już we wtorek o 18.30 w Krakowie. Kolejne pojedynki w piątek i sobotę w Tychach. Transmisje w TVP Sport.

Bilety na katowickie MŚ 1A 2016 już od 25 zł: