Cracovia też wykorzystała atut lodu. W finale już tylko 1-2 [WIDEO]
Hokeiści Comarch Cracovii wygrali trzeci mecz finału Polskiej Hokej Ligi z GKS-em Tychy 7:4 i w rywalizacji play-off do 4 wygranych przegrywają już tylko 1-2. Kolejny mecz jutro, ponownie przy Siedleckiego.
Comarch Cracovia – GKS Tychy 7:4
Stan play-off (do 4 zwycięstw): 1-2. Kolejny mecz jutro o 16:30 w Krakowie.
Krakowianie musieli gonić wynik, ale zrobili to znakomicie. Trzy bramki strzelili pod koniec I tercji, w odstępie 147 sekund. Gdy w 31. minucie Jarosław Rzeszutko zdobył swojego kolejnego gola w tym play-off i tyszanie złapali kontakt, wydawało się, że będą duże emocje. Cracovia miała jednak mecz po kontrolą i jeszcze w II tercji odskoczyli na trzybramkową przewagę. Gdy na początku trzeciej odsłony krakowianie zdobyli szybkie dwie bramki zanosiło się na pogrom. Goście jednak podnieśli się, ale na remis nie mieli już szans.
Po meczu fani odśpiewali sto lat trenerowi Rudolfowi Rohackowi, który dziś świętuje 54. urodziny. – Tak już mam że urodziny wypadają w terminie finałów play-off. Ale moje urodziny nie mają nic wspólnego z tymi meczami – uśmiechał się Czech. – Zagraliśmy dziś najlepszy mecz w tym finale, ale gra się inaczej jak się prowadzi.
– Nie pokazaliśmy tego, co gramy w Tychach, czyli ruch, walka i dlatego rywal był lepszy. Ale to play-off i nowy mecz pokaże na co nas stać. Jutro szykujemy niespodziankę w składzie – dodawał Jiri Sejba. Tyszanie po 10 wygranych meczach play-off dziś ponieśli porażkę.
Zapis wideo konferencji prasowej:
Mecz numer 4 już w niedzielę o 16:30 w Krakowie. Na razie zespoły wykorzystują atut lodowiska. Czy jutro będzie podobnie? Transmisja w TVP Sport i na sport.tvp.pl