Po ciekawym i zaciętym meczu reprezentacja Polski przegrała ze Słowenią 1:2. Honorową bramkę dla biało-czerwonych zdobył Mikołaj Łopuski.

Polska – Słowenia 1:2 (0:0, 0:1, 1:1)

Bramki: 0:1 Koblar (34:05, asysty Ropret i Pem), 1:1 Łopuski (42:15, w przewadze, Pasiut), 1:2 Rodman (47:54).

Polska: Kosowski – Dronia, Rompkowski (2); Pociecha, Bryk; Kotlorz, Wajda; Kruczek, Dąbkowski(2) – Wronka (2), Zapała, Kolusz; Chmielewski, Pasiut, Łopuski; Danton, Cichy, Bepierszcz (2); Bagiński, Dziubiński, Galant. Trener: Jacek Płachta.

Słowenia: Gračnar – Robar, Kovačevič; Štebih, Pavlin(2); Tarzelj (2), Repe; Logar, Podlipnik – Rodman, Jeglič, Hebar; Verlič, Goličič, Pance; Pesjak, Ograjenšek, Kurlat; Ropret (2), Pem, Koblar. Trener: Nik Zupančič.

Sędziowali Stefan Siegiel (Austria) i Kim Nosu (Korea) oraz Wojciech Moszczyński i Sławomir Szachniewicz (Polska). Kary: 8 – 6 minut. Widzów 800.

Słowenia to wyżej notowany zespół, spadkowicz z elity. Początek jednak należał do zespołu Jacka Płachty. W połowie I tercji inicjatywę przejęli jednak rywale, ale świetnie bronił Kamil Kosowski albo ofiarnie pod krążek rzucali się obrońcy.

W drugiej tercji zmęczonych grą w kolejnych dwóch osłabieniach Polaków zaskoczyli ciekawą akcją Pem, Ropret i Koblar. Nasz zespół odpowiedział zaraz na początku III odsłony podczas gry w przewadze; ładnym strzałem w „okienko” popisał się wracający do kadry po długiej przerwie Łopuski. – Co raz lepiej zgrywamy się w nowym dla mnie ataku – powiedział Mikołaj po meczu. Nasz zespół z remisu cieszył się niespełna sześć minut; Rodman zmieścił krążek między parkanami a kijem „Kosy”.

 

W DRUGIM MECZU: Korea – Austria 1:2 po dogrywce.

Tabela turnieju:

1. Słowenia	1	3	2-1
2. Austria	1	2	2-1
3. Korea	1	1	1-2
4. Polska	1	0	1-2

Link do zakupu biletów na EIHC: www.ebilet.pl oraz adresy punktów stacjonarnych, gdzie można nabyć wejściówki.