Mikołajki Mikołaja Łopuskiego: dla mnie najlepszym prezentem byłby powrót do gry [wywiad]

– Przy mojej kontuzji o kadrze na razie nawet nie myślę – mówi Mikołaj Łopuski, napastnik GKS-u Tychy i reprezentacji Polski w rozmowie z serwisem www.pzhl.tv

lopuski_do_wywiadu

Mikołaj Łopuski (z lewej) w pamiątkowej fotografii z Leszkiem Laszkiewiczem po triumfie w Wilnie.
fot. pzhl.tv

– Pierwsza diagnoza o pana kontuzji, odniesionej pod koniec października, mówiła o skręceniu kolana. Bardziej szczegółowe badania wykazały jednak zerwanie więzadła przedniego kryżowego i konieczność przeprowadzenia zabiegu operacyjnego. Jak poszło?

– Byłem operowany przez doktora Mariusza Smolika w Sport-Klinice w Żorach, w której leczony był wcześniej Jarek Rzeszutko. Początkowo diagnoza była dla mnie jeszcze bardziej nieprzychylna, bo w grę wchodziła jeszcze rekonstrukcja więzadła pobocznego. Szczegółowe badania wykluczyły uszkodzenie pobocznego i rekonstruowano jedynie więzadło przednie. Wszystko przebiegło bardzo dobrze.

Teraz przechodzę rehabilitację. Na razie we własnym zakresie, w Tychach, ale niebawem jadę do do rodzinnego Gdańska i będę ćwiczył pod okiem rehabilitantów, którzy doprowadzali do zdrowia Jarka.

 

– Na pewno nie zobaczymy cię w finale Pucharu Polski, ale myślisz już pewnie o play-off i mistrzostwach świata w Kraków Arenie?

– Na razie prowadzę swój wyścig z czasem żeby zdążyć. Ciężko coś powiedzieć, tak naprawdę to lekarz klubu zdecyduje czy mogę zagrać w play-off. O kadrze w tej sytuacji nawet nie myślę.

 

– Nie wierzę, że nie śledzisz wyników kolegów.

– Oczywiście, że się interesuję. Jestem pod wrażeniem wygranych z Włochami i Węgrami, naszymi rywalami z mistrzostw świata. Tak samo, jak żywo interesuję się tym,. Co robią koledzy z GKS-u Tychy.

 

– Widziałeś już naszą stronę pzhl.tv i blog kolegi ze Stoczniowca Gdańsk Przemka Odrobnego?

– No jasne. Gratuluję inicjatywy.

 

– Jesteś jedynym Mikołajem w kadrze, urodziny świętujesz 24 grudnia. O jakim prezencie marzysz?

– Najlepszym byłby powrót do pełnego zdrowia, treningów i gry.

 

Rozmowa serwisu www.pzhl.tv. Wszystkie prawa zastrzeżone!