– Mieliśmy doświadczenia z ubiegłego roku z Krakowa i zrobiliśmy w Katowicach kawał dobrej roboty. Ludzie hokeja, którzy nas odwiedzili, mówili, że niewiele brakuje nam by organizować mistrzostwa świata na poziomie elity – mówi Karol Pawlik, dyrektor turnieju MŚ 1A Katowice 2016.
Pawlik przy organizacji turnieju spędził kilka miesięcy. Teraz podkreśla zaangażowanie członków komitetu organizacyjnego. – Wszystkie służby oraz pracownicy MOSiR-u i działacze PZHL-u stanęli na wysokości zadania. Zrobiliśmy naprawdę fajne mistrzostwa – dodaje Karol Pawlik.
– Cały mecz czekałem na tę jedną zmianę i jestem szczęśliwy, że tak się to ułożyło – mówi Patryk Wajda, obrońca reprezentacji Polski. Jego historia z turnieju MŚ 1A w Katowicach mogłaby służyć za scenariusz filmu.
We wtorkowym meczu ze Słowenią Wajda rzucając się pod krążek doznał wieloodłamowego złamania żuchwy. Przeszedł skomplikowaną operację, ale dzień później mecz z Austrią oglądał już w trybun.
Wszyscy przekazywali wsparcie, a twardy góral miał odpoczywać minimum miesiąc. Zagrał jednak przez kilkadziesiąt sekund już w ostatnim meczu turnieju z Japonią, mało tego pięknym strzałem z niebieskiej ustalił wynik meczu na 10:4. Było to jego 3 trafienie w 99 meczu w biało-czerwonych barwach.
– Jest co raz lepiej, będę gotowy na następny sezon – przyznał „Wajdzik”, który w maju chce normalnie wrócić do treningów.
– Chciałbym przede wszystkim podziękować chłopakom za dobrze wykonaną pracę. Po pierwszych dwóch meczach byliśmy na dole, nikt już w nas nie wierzył, ale właśnie wtedy zawodnicy pokazali charakter – mówił po ostatnim meczu MŚ 1A w Katowicach Jacek Płachta, trener reprezentacji Polski.
Biało-czerwoni zajęli w turnieju 3. miejsce, podobnie jak rok temu w Krakowie.
Na awans do elity nasza reprezentacja niestety musi jeszcze poczekać. Wygrana z Japonią aż 10:4 dała nam jednak trzecie miejsce w mistrzostwach świata dywizji 1A w Katowicach. Powtórzyliśmy wynik sprzed roku!
Ostatni raz hokejowa reprezentacja Polski występowała w elicie w 2002. W turnieju w Szwecji biało-czerwoni zajęli 14. miejsce. W myśl ówczesnych przepisów, ostatnia z drużyn, Japonia, jako przedstawiciel Azji, nie została zdegradowana. W związku z tym do Grupy B w 2003 spadły wtedy Włochy i Polska.
Dziś dopiero w ostatnim dniu zapadła decyzja o tym, które drużyny zajmą miejsca premiowane awansem. Polska straciła szanse po wygranych Włoch oraz Słowenii, choć scenariuszy awansu było kilka.
Sędziowie: Alarie (Kanada) i Sir (Czechy). Kary: 10 – 12 minut. Strzały: 51-22 (25-9, 11-5, 15-8). Widzów 8200.
Polacy tuż po swojej wiktorii nad Japonią odebrali brązowe medale za zajęcie trzeciego miejsca w katowickich mistrzostwach. Puchar kapitanowi biało-czerwonych wręczył prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie – Dawid Chwałka.
Włosi swoje srebrne krążki oraz puchar odebrali z rąk Ministra Sportu i Turystyki – Witolda Bańki oraz posła na Sejm RP, wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu – Marka Matuszewskiego. Zaszczyt uhonorowania zwycięzców imprezy – Słoweńców, przypadł w udziale gospodarzowi turnieju, Prezydentowi Miasta Katowice Marcinowi Krupie.
Po docenieniu wysiłku najlepszych zespołów, wręczono także wyróżnienia indywidualne. Najlepszym golkiperem turnieju wybrano Bernharda Starkbauma (Austria), najlepszym napastnikiem – Patryka Wronkę (Polska), najlepszym obrońcą – Thomasa Larkina (Włochy), a tytuł MVP turnieju otrzymał od dziennikarzy obsługujących mistrzostwa kapitan Słoweńców – Jan Urbas.
Najlepsza drużyna mistrzostw (w głosowaniu dziennikarzy):
Bramkarz: Gasper Kroselj (SLO)
Obrońcy: Sabahudin Kovacevic (SLO), Paweł Dronia (POL)
Napastnicy: Michael Swift (KOR), Jan Urbas (SLO), Patryk Wronka (POL)
Powiedzieli po meczu:
Greg Thomson (trener reprezentacji Japonii): – To były słabe mistrzostwa w naszym wykonaniu. Jestem zadowolony jedynie ze spotkania z Austrią. Zdaję sobie sprawę, że graliśmy z dużo silniejszymi zespołami, ale jeżeli nie potrafimy się zmotywować na tak dużą imprezę, to oczywiste, że spadniemy z dywizji.
Patryk Wronka (napastnik reprezentacji Polski wybrany najlepszym napastnikiem turnieju): – Myślę, że jako zespół pokazaliśmy, że umiemy grać dobrego hokeja, że jesteśmy ze sobą zżyci i zawsze dajemy z siebie sto procent. Na pewno szkoda tych pierwszych dwóch spotkań i tego, że nie zdobyliśmy w nich chociaż punktu. Szkoda, że nie zakończyliśmy turnieju awansem, ale za rok na pewno będziemy walczyć o najwyższe cele. Cieszę się, że trener dał mi szansę zagrać na tych mistrzostwach, chciałem pokazać się z jak najlepszej strony i to się udało, ale najważniejsze jest dla mnie dobro drużyny.
Aron Chmielewski (napastnik reprezentacji Polski): – Ten mecz zakończył się już po pierwszej tercji i stanie 6-1, ale dalej walczyliśmy, bo odpuszczając grę można łatwo złapać kontuzję. Japończycy ciągle atakowali, myślę, że niepotrzebnie, ale to mogła być już desperacja. Ja z Katowic wyjadę w dobrym nastroju, szczególnie podbudowały nas te wygrane ze Słowenią i Austrią. One pokazały, że jesteśmy jak mur, do którego każdy z chłopaków dorzuca własną cegiełkę.
Marcin Kolusz (kapitan reprezentacji Polski): – Nie czuję niedosytu, musimy się cieszyć z tego, co udało nam się wywalczyć na tych mistrzostwach. Udało nam się po raz pierwszy od wielu lat pokonać faworyzowanych Austriaków, zagrać dobrze trzy ostatnie i pokazać, że stajemy się drużyną, która w przyszłości może wejść do Elity.
Jacek Płachta (trener reprezentacji Polski): – Chciałbym przede wszystkim podziękować chłopakom za dobrze wykonaną pracę. Po pierwszych dwóch meczach byliśmy na dole, nikt już w nas nie wierzył, ale właśnie wtedy zawodnicy pokazali charakter. Bardzo się cieszę, że mogłem z nimi pracować na tych mistrzostwach, bo to coś niesamowitego.
Włochy – Korea 2:1 (1:0, 0:0, 1:1)
Bramki:1:0 Ramoser 3 w przewadze, 2:0 Tudin 55, 2:1 Radunske 57 z wycofanym bramkarzem.
Słowenia – Austria 2:1 (1:1, 1:0, 0:0)
Bramki: 0:1 Komarek 6 w przewadze, 1:1 Sabolic 11, 2:1 Ograjensek 28 w przewadze.
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
M
Pkt.
Z
P
Bramki
1. Słowenia
5
12
4
1
18-8
2. Włochy
5
9
3
2
11-10
3. Austria
5
8
3
2
11-8
4. Korea
5
7
2
3
11-11
5. POLSKA
5
9
3
2
17-12
6. Japonia
5
0
0
5
7-26
1: awans, 2: awans – jeżeli w MŚ elity w Rosji Francja i Niemcy nie zajmą dwóch ostatnich miejsc w swojej grupie, 6: spadek
Rośnie gorączka przed dzisiejszymi meczami mistrzostw świata dywizji 1A w katowickim Spodku. Szanse na awans ma jeszcze pięć zespołów, my analizujemy co musiałoby się stać, żeby Polska zajęła drugie miejsce.
Drugie miejsce w katowickich MŚ 1A nie oznacza automatycznego awansu. Trzeba będzie poczekać na wyniki MŚ elity w Rosji. Pisaliśmy o tym już w poprzednim roku, ale przypomnijmy: ponieważ gospodarze przyszłorocznego czempionatu, czyli Francja i Niemcy nie mogą spaść, w przypadku gdy zajmą dwie ostatnie pozycje (siódmą i ósmą) w grupie B MŚ elity w Sankt Petersburgu, z Katowic awansuje tylko zwycięzca.
Przed ostatnią kolejką sytuacja w tabeli wygląda tak:
Lp.
zespół
Pkt
Bramki
1.
Słowenia (SLO)
9
16:7
2.
Austria (AUT)
8
10:6
3.
Korea (KOR)
7
10:9
4.
Włochy (ITA)
6
9:9
5.
POLSKA (POL)
6
7:8
6.
Japonia (JPN)
0
3:16
Polska nie ma już szans na zajęcie pierwszego miejsca, a by mieć szanse na drugie musi przede wszystkim wygrać z Japonią za trzy punkty, czyli bez karnych lub dogrywki.
Oprócz tego Włosi muszą pokonać Koreę (nieważne ile i jak) a w pojedynku Austria – Słowenia jedna z drużyn musi wygrać w regulaminowym czasie, albo Słowenia za 2 „oczka”, jeżeli Włosi też wygrają za 2.
Optymistyczne warianty:
Włochy – Korea
(godz. 13)
Austria – Słowenia
(16:30)
Kolejność tabeli:
Włosi wygrywają za 3
Austria musi wygrać za 3
1. AUT 11 pkt.
2. POL 9
3. ITA 9
4. SLO 9
5. KOR 7
Włosi wygrywają za 2 (po dogrywce lub karnych)
Austria musi wygrać za 3
1. AUT 11
2. POL 9
3. SLO 9
4. ITA 8
5. KOR 8
Włosi wygrywają za 2 (po dogrywce lub karnych)
Słowenia może wygrać za 3
1. SLO 12
2. POL 9
3. AUT 8
4. ITA 8
5. KOR 8
Włosi wygrywają za 2 (po dogrywce lub karnych)
Słowenia może wygrać za 2
1. SLO 11
2. POL 9
3. AUT 9
4. ITA 8
5. KOR 8
Przy równej liczbie punktów decyduje tzw. mała tabela z udziałem zainteresowanych drużyn.
***
Wygrana Korei po dogrywce wbrew wcześniejszym opiniom nic nam nie daje. Jeśli w drugim meczu wygrałaby Słowenia, to mamy przegrane bezpośrednie starcie z Włochami. Jeśli wygraliby Austriacy, tworzymy tzw. małą tabelę dla Polaków, Słoweńców i Koreańczyków, w której jesteśmy gorsi od Słowenii.
– Jesteśmy podbudowani dwoma zwycięstwami ale mamy jeszcze mecz z Japonią i będziemy chcieli dobrze zakończyć ten turniej. To nie będzie łatwy mecz – mówi Marcin Kolusz, kapitan reprezentacji Polski przed ostatnim dniem mistrzostw świata dywizji 1A w Spodku.
W piątek rozstrzygnie się kto awansuje do elity. Szansę ma pięć drużyn, w tym Polska.
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
M
Pkt.
Z
P
Bramki
1. Słowenia
4
9
3
1
16-7
2. Austria
4
8
3
1
10-6
3. Korea
4
7
2
2
10-9
4. Włochy
4
6
2
2
9-9
5. POLSKA
4
6
2
2
7-8
6. Japonia
4
0
0
4
3-16
1: awans, 2: awans zależny od wyniku MŚ elity, 6: spadek
– Zagraliśmy dobrze w obronie, nie pozwoliliśmy rywalom na stworzenie wielu okazji strzeleckich. To zasłużone zwycięstwo. Wiem, jak bardzo moja drużyna była zmotywowana – mówił po wygranej z Austrią (1:0) selekcjoner naszej reprezentacji Jacek Płachta.
Polacy wygraną z Austrią sprawili, że do dywizji 1B na pewno spada Japonia. Szanse na elitę ma pięć pozostałych drużyn, w tym Polska.
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
M
Pkt.
Z
P
Bramki
1. Słowenia
4
9
3
1
16-7
2. Austria
4
8
3
1
10-6
3. Korea
4
7
2
2
10-9
4. Włochy
4
6
2
2
9-9
5. POLSKA
4
6
2
2
7-8
6. Japonia
4
0
0
4
3-16
1: awans, 2: awans zależny od wyniku MŚ elity, 6: spadek
– To w końcu jest ta Polska jaka ostatnio gra w hokeja – mówi Aron Chmielewski, napastnik reprezentacji Polski po meczu z Austrią (1:0) na MŚ 1A 2016.
– Taki jest sport, że raz się wygrywa, raz przegrywa. Nie wiem na co zwalić nasze wcześniejsze porażki, może na presję – dodaje nasz czołowy napastnik.
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
M
Pkt.
Z
P
Bramki
1. Słowenia
4
9
3
1
16-7
2. Austria
4
8
3
1
10-6
3. Korea
4
7
2
2
10-9
4. Włochy
4
6
2
2
9-9
5. POLSKA
4
6
2
2
7-8
6. Japonia
4
0
0
4
3-16
1: awans, 2: awans zależny od wyniku MŚ elity, 6: spadek
Wygrana z Austrią 1:0 na MŚ 1A Katowice 2016 sprawia, że wciąż mamy szansę na zajęcie miejsca premiowanego awansem do elity. Rok temu w Krakowie się nie udało, więc może Spodek okaże się szczęśliwy?
Konia z rzędem temu, kto wytypowałby, że po przegranych z Włochami i Koreą reprezentacja Polski wygra kolejne dwa pojedynki ze spadkowiczami z elity, czyli Słowenią i Austrią. Dzięki temu biało-czerwoni w piątek mogą wywalczyć drugie miejsce w tabeli, które będzie premiowane awansem do elity, jeżeli w MŚ w Rosji dwóch ostatnich miejsc nie zajmą Niemcy i Francja, gospodarze przyszłorocznego turnieju najlepszej 16. świata.
W pojedynku z Austrią Jacek Płachta zaskoczył obsadą bramki. Świetnie broniący we wtorek Rafał Radziszewski usiadł w boksie a między słupkami ponownie stanął Przemysław Odrobny. – Taka była decyzja całego sztabu choć wiedzieliśmy, że kto by nie stanął w bramce i tak będzie dobrze – tłumaczył selekcjoner.
W pierwszej tercji biało-czerwoni mogli zdemolować Austrię. Strzelili tylko jednego gola gdy Aron Chmielewski z Grzegorzem Pasiutem „rozklepali” obronę i bramkarza rywali, a mogli co najmniej cztery-pięć. Austriacy też mieli między słupkami doskonałego fachowca jakim jest Bernhard Starkbaum, który bronił uderzenia Chmielewskiego czy Patryka Wronki rozgrywającego kolejny świetny mecz w turnieju.
W drugiej części zarówno jedni jak i drudzy mieli po kilka okazji ale obydwaj bramkarze pracowali na swoje nagrody MVP meczu. Podobnie jak w trzeciej, w której było też kilka bójek na lodzie. – Wygraliśmy dzięki charakterowi tych chłopaków – przekonywał Płachta.
Mecz obserwował z trybun Patryk Wajda, który we wtorkowym spotkaniu ofiarnie rzucił się pod krążek i ma złamaną żuchwę. Przed meczem kibice skandowali jego nazwisko, a koledzy z kadry dedykowali mu wygraną.
Po meczu powiedzieli:
Stefan Ulmer (obrońca reprezentacji Austrii):
– To był bardzo wyrównany i twardy mecz. Przegraliśmy, ale jesteśmy już skupieni na piątkowym spotkaniu ze Słowenią. Jeżeli chodzi o moje spięcia z Aronem Chmielewskim, to nie ma o czym rozmawiać. Kiedy obie drużyny zaciekle walczą, to takie sytuacje są normalne. Taki właśnie jest hokej.
Brian Lebler (kapitan reprezentacji Austrii):
– Polacy zaprezentowali się bardzo dobrze, ale my też nie mamy się czego wstydzić. Rywale strzelili bramkę na 1-0, mieliśmy kilka dogodnych szans do wyrównania, niestety wynik utrzymał się do końca.
Daniel Ratushny (trener reprezentacji Austrii):
– Przede wszystkim gratuluję reprezentacji Polski, która zagrała naprawdę dobre spotkanie. My mieliśmy swoje sytuacje, ale po pierwsze nie byliśmy skuteczni, po drugie bardzo dobrze spisywał się Przemysław Odrobny. Musimy wyciągnąć wnioski z dzisiejszej lekcji i przygotować się do kolejnego spotkania.
Paweł Dronia (obrońca reprezentacji Polski):
– Zagraliśmy dzisiaj dla Patryka Wajdy, szkoda, że nie mógł nam pomóc na tafli. Po meczu ze Słowenią byliśmy bardzo zmęczeni, bo często graliśmy w osłabieniu, dzisiejsze potkanie również było wyczerpujące. I dla nas, i dla Austriaków zwycięstwo było na wagę złota, dlatego też walka na tafli była tak zacięta. W czwartek mamy dzień na regenerację, w piątek ważny mecz z Japonią.
Patryk Wronka (napastnik reprezentacji Polski):
– Jesteśmy niesamowicie zmęczeni po tym spotkaniu, bo każda piątka i każda formacja, czy to atak, czy obrona, grały dzisiaj na sto procent. Dzięki tej wygranej możemy dużo pewniej podejść do piątkowego spotkania z Japonią.
Aron Chmielewski (napastnik reprezentacji Polski):
– Mimo, że w dzisiaj padła tylko jedna bramka, to myślę, że mecz mógł się podobać. Było widać zaangażowanie, poświęcenie i walkę, która w hokeju jest czymś pięknym. Mamy też wspaniałych kibiców, którzy swoim dopingiem poprowadzili nas do zwycięstwa.
Jacek Płachta (trener reprezentacji Polski):
– Po pierwsze chciałbym podziękować zawodnikom za walkę, gdyż wiem, jak wiele kosztowało ich spotkanie ze Słowenią. Zagraliśmy dobrze w obronie, nie pozwoliliśmy rywalom na stworzenie wielu okazji strzeleckich. To zasłużone zwycięstwo. Wiem, jak bardzo moja drużyna była zmotywowana.
Środa na MŚ 1A 2016:
13:00
Japonia – Włochy 1:3
16:30
Słowenia – Korea 5:1
20:00
POLSKA – Austria 1:0
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
M
Pkt.
Z
P
Bramki
1. Słowenia
4
9
3
1
16-7
2. Austria
4
8
3
1
10-6
3. Korea
4
7
2
2
10-9
4. Włochy
4
6
2
2
9-9
5. POLSKA
4
6
2
2
7-8
6. Japonia
4
0
0
4
3-16
1: awans, 2: awans zależny od wyniku MŚ elity, 6: spadek