Reprezentacja Polski chce rewanżu za wczorajszą porażkę 1:6. Dziś drugi mecz z naszymi południowymi sąsiadami. Początek starcia w Krynicy-Zdroju o 16:00. Po pierwszym meczu Polscy hokeiści podkreślali zmęczenie ciężkimi treningami. – Nogi nie niosły, ale świeżość ma przyjść na mistrzostwa świata – podkreślał Patryk Wronka, reprezentacyjny napastnik.
Wczorajszy mecz aż dziewięciu zawodników z szerokiej kadry obserwowało z trybun. Dziś „wolne: już mają bramkarz Rafał Radziszewski, obrońca Jauhien Kamenew oraz napastnicy: Marcin Kolusz, Filip Stopiński, Marek Strzyżowski i Krzysztof Zapała.
– Wiadomo, że jak są rotacje w składzie to ta gra nie jest tak płynna, jak przy zgranych „piątkach”, ale po to są takie sparingi, żeby wypróbować wszystkich zawodników – tłumaczył selekcjoner Jacek Płachta, który nie dał zagrać w Krynicy Łukaszowi Krzemieniowi i Radosławowi Sawickiemu.
Początek meczu w sobotę o godz. 16:00. Link do zakupu biletów (po 10 zł): www.ebilet.pl Będą także dostępne w kasach hali. Transmisja od 15:55 na PZHL.tv
Hokejowa reprezentacja Polski przegrała dziś ze Słowacją 1:6 w towarzyskim spotkaniu rozegranym w Krynicy-Zdroju. Zobaczcie zdjęcia z meczu:
Rewanżowy pojedynek w sobotę o godz. 16:00. Link do zakupu biletów po 10 zł: www.ebilet.pl Będą także dostępne w kasach hali. Transmisja od 15:55 na PZHL.tv
– Rywale zagrali bardzo prosty i mądry hokej. My za dużo bawiliśmy się krążkiem – mówił po porażce 1:6 ze Słowacją kapitan reprezentacji Polski Marcin Kolusz. Jutro rewanż.
Rewanżowy pojedynek w sobotę o godz. 16:00. Link do zakupu biletów po 10 zł: www.ebilet.pl Będą także dostępne w kasach hali. Transmisja od 15:55 na PZHL.tv
– Mieliśmy doświadczenia z ubiegłego roku z Krakowa i zrobiliśmy w Katowicach kawał dobrej roboty. Ludzie hokeja, którzy nas odwiedzili, mówili, że niewiele brakuje nam by organizować mistrzostwa świata na poziomie elity – mówi Karol Pawlik, dyrektor turnieju MŚ 1A Katowice 2016.
Pawlik przy organizacji turnieju spędził kilka miesięcy. Teraz podkreśla zaangażowanie członków komitetu organizacyjnego. – Wszystkie służby oraz pracownicy MOSiR-u i działacze PZHL-u stanęli na wysokości zadania. Zrobiliśmy naprawdę fajne mistrzostwa – dodaje Karol Pawlik.
– Cały mecz czekałem na tę jedną zmianę i jestem szczęśliwy, że tak się to ułożyło – mówi Patryk Wajda, obrońca reprezentacji Polski. Jego historia z turnieju MŚ 1A w Katowicach mogłaby służyć za scenariusz filmu.
We wtorkowym meczu ze Słowenią Wajda rzucając się pod krążek doznał wieloodłamowego złamania żuchwy. Przeszedł skomplikowaną operację, ale dzień później mecz z Austrią oglądał już w trybun.
Wszyscy przekazywali wsparcie, a twardy góral miał odpoczywać minimum miesiąc. Zagrał jednak przez kilkadziesiąt sekund już w ostatnim meczu turnieju z Japonią, mało tego pięknym strzałem z niebieskiej ustalił wynik meczu na 10:4. Było to jego 3 trafienie w 99 meczu w biało-czerwonych barwach.
– Jest co raz lepiej, będę gotowy na następny sezon – przyznał „Wajdzik”, który w maju chce normalnie wrócić do treningów.
– Chciałbym przede wszystkim podziękować chłopakom za dobrze wykonaną pracę. Po pierwszych dwóch meczach byliśmy na dole, nikt już w nas nie wierzył, ale właśnie wtedy zawodnicy pokazali charakter – mówił po ostatnim meczu MŚ 1A w Katowicach Jacek Płachta, trener reprezentacji Polski.
Biało-czerwoni zajęli w turnieju 3. miejsce, podobnie jak rok temu w Krakowie.
– Jako zespół pokazaliśmy, że umiemy grać dobry hokej, że jesteśmy ze sobą zżyci i zawsze dajemy z siebie sto procent. Na pewno szkoda tych pierwszych dwóch spotkań i tego, że nie zdobyliśmy w nich chociaż punktu – mówi Patryk Wronka, skrzydłowy reprezentacji Polski, wybrany najlepszym napastnikiem turnieju mistrzostw świata 1A Katowice 2016.
– Szkoda, że nie zakończyliśmy turnieju awansem, ale za rok na pewno będziemy walczyć o najwyższe cele – dodawał 20-letni hokeista, którego kuszą kontraktami najlepsze polskie kluby i kilka z Europy.
Na awans do elity nasza reprezentacja niestety musi jeszcze poczekać. Wygrana z Japonią aż 10:4 dała nam jednak trzecie miejsce w mistrzostwach świata dywizji 1A w Katowicach. Powtórzyliśmy wynik sprzed roku!
Ostatni raz hokejowa reprezentacja Polski występowała w elicie w 2002. W turnieju w Szwecji biało-czerwoni zajęli 14. miejsce. W myśl ówczesnych przepisów, ostatnia z drużyn, Japonia, jako przedstawiciel Azji, nie została zdegradowana. W związku z tym do Grupy B w 2003 spadły wtedy Włochy i Polska.
Dziś dopiero w ostatnim dniu zapadła decyzja o tym, które drużyny zajmą miejsca premiowane awansem. Polska straciła szanse po wygranych Włoch oraz Słowenii, choć scenariuszy awansu było kilka.
Sędziowie: Alarie (Kanada) i Sir (Czechy). Kary: 10 – 12 minut. Strzały: 51-22 (25-9, 11-5, 15-8). Widzów 8200.
Polacy tuż po swojej wiktorii nad Japonią odebrali brązowe medale za zajęcie trzeciego miejsca w katowickich mistrzostwach. Puchar kapitanowi biało-czerwonych wręczył prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie – Dawid Chwałka.
Włosi swoje srebrne krążki oraz puchar odebrali z rąk Ministra Sportu i Turystyki – Witolda Bańki oraz posła na Sejm RP, wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu – Marka Matuszewskiego. Zaszczyt uhonorowania zwycięzców imprezy – Słoweńców, przypadł w udziale gospodarzowi turnieju, Prezydentowi Miasta Katowice Marcinowi Krupie.
Po docenieniu wysiłku najlepszych zespołów, wręczono także wyróżnienia indywidualne. Najlepszym golkiperem turnieju wybrano Bernharda Starkbauma (Austria), najlepszym napastnikiem – Patryka Wronkę (Polska), najlepszym obrońcą – Thomasa Larkina (Włochy), a tytuł MVP turnieju otrzymał od dziennikarzy obsługujących mistrzostwa kapitan Słoweńców – Jan Urbas.
Najlepsza drużyna mistrzostw (w głosowaniu dziennikarzy):
Bramkarz: Gasper Kroselj (SLO)
Obrońcy: Sabahudin Kovacevic (SLO), Paweł Dronia (POL)
Napastnicy: Michael Swift (KOR), Jan Urbas (SLO), Patryk Wronka (POL)
Powiedzieli po meczu:
Greg Thomson (trener reprezentacji Japonii): – To były słabe mistrzostwa w naszym wykonaniu. Jestem zadowolony jedynie ze spotkania z Austrią. Zdaję sobie sprawę, że graliśmy z dużo silniejszymi zespołami, ale jeżeli nie potrafimy się zmotywować na tak dużą imprezę, to oczywiste, że spadniemy z dywizji.
Patryk Wronka (napastnik reprezentacji Polski wybrany najlepszym napastnikiem turnieju): – Myślę, że jako zespół pokazaliśmy, że umiemy grać dobrego hokeja, że jesteśmy ze sobą zżyci i zawsze dajemy z siebie sto procent. Na pewno szkoda tych pierwszych dwóch spotkań i tego, że nie zdobyliśmy w nich chociaż punktu. Szkoda, że nie zakończyliśmy turnieju awansem, ale za rok na pewno będziemy walczyć o najwyższe cele. Cieszę się, że trener dał mi szansę zagrać na tych mistrzostwach, chciałem pokazać się z jak najlepszej strony i to się udało, ale najważniejsze jest dla mnie dobro drużyny.
Aron Chmielewski (napastnik reprezentacji Polski): – Ten mecz zakończył się już po pierwszej tercji i stanie 6-1, ale dalej walczyliśmy, bo odpuszczając grę można łatwo złapać kontuzję. Japończycy ciągle atakowali, myślę, że niepotrzebnie, ale to mogła być już desperacja. Ja z Katowic wyjadę w dobrym nastroju, szczególnie podbudowały nas te wygrane ze Słowenią i Austrią. One pokazały, że jesteśmy jak mur, do którego każdy z chłopaków dorzuca własną cegiełkę.
Marcin Kolusz (kapitan reprezentacji Polski): – Nie czuję niedosytu, musimy się cieszyć z tego, co udało nam się wywalczyć na tych mistrzostwach. Udało nam się po raz pierwszy od wielu lat pokonać faworyzowanych Austriaków, zagrać dobrze trzy ostatnie i pokazać, że stajemy się drużyną, która w przyszłości może wejść do Elity.
Jacek Płachta (trener reprezentacji Polski): – Chciałbym przede wszystkim podziękować chłopakom za dobrze wykonaną pracę. Po pierwszych dwóch meczach byliśmy na dole, nikt już w nas nie wierzył, ale właśnie wtedy zawodnicy pokazali charakter. Bardzo się cieszę, że mogłem z nimi pracować na tych mistrzostwach, bo to coś niesamowitego.
Włochy – Korea 2:1 (1:0, 0:0, 1:1)
Bramki:1:0 Ramoser 3 w przewadze, 2:0 Tudin 55, 2:1 Radunske 57 z wycofanym bramkarzem.
Słowenia – Austria 2:1 (1:1, 1:0, 0:0)
Bramki: 0:1 Komarek 6 w przewadze, 1:1 Sabolic 11, 2:1 Ograjensek 28 w przewadze.
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
M
Pkt.
Z
P
Bramki
1. Słowenia
5
12
4
1
18-8
2. Włochy
5
9
3
2
11-10
3. Austria
5
8
3
2
11-8
4. Korea
5
7
2
3
11-11
5. POLSKA
5
9
3
2
17-12
6. Japonia
5
0
0
5
7-26
1: awans, 2: awans – jeżeli w MŚ elity w Rosji Francja i Niemcy nie zajmą dwóch ostatnich miejsc w swojej grupie, 6: spadek