Katowicki Camp Byrskiego zakończony [ZDJĘCIA]
Trzy dni wylewania potu od świtu do wieczora, pod okiem hokejowego mistrza. Masa ćwiczeń. W niedzielny wieczór, w „małym Spodku”, zakończył się pierwszy Camp Byrskiego zorganizowany przez PZHL.
Trzy dni wylewania potu od świtu do wieczora, pod okiem hokejowego mistrza. Masa ćwiczeń. W niedzielny wieczór, w „małym Spodku”, zakończył się pierwszy Camp Byrskiego zorganizowany przez PZHL.
Na Spodku trwa hokejowy camp Jarosława Byrskiego. Polski szkoleniowiec, pracujący na co dzień w Kanadzie, ustalił bardzo wymagające tempo zajęć.
Adepci hokeja z Katowic i innych śląskim miejscowości, oraz szkoleni trenerzy nie mogą narzekać na nudę. – Zajęcia trwają od 9 rano do 20 wieczorem od piątku do niedzieli włącznie, czyli do samego końca campu. Przyjechałem tu przecież do pracy. Chcę przekazać maksymalnie dużo wiedzy – mówi Jarosław Byrski.
Za oceanem 54-letni trener współpracuje na stałe z klubami NHL – Ottawa Senators i Tampa Bay Lightning oraz prowadzi indywidualnie blisko 100 obecnych graczy NHL. W Katowicach uczy m.in. jazdy na łyżwach, operowania kijem i techniki strzału blisko 70 dzieci, a zajęcia praktyczne i teoretyczne prowadzi dla 60 trenerów.