– Nie graliśmy najgorzej, mieliśmy swoje szanse, ale to rywale byli bardziej efektywni – mówił trener Jacek Płachta po porażce reprezentacji Polski na mistrzostwach świata 1A 2016.
– Trzy indywidualne błędy zdecydowały o naszej porażce. Zagraliśmy naprawdę dobry mecz, ale musimy wykorzystywać swoje szanse – dodawał selekcjoner.
Poniedziałek jest dniem przerwy w MŚ 1A 2016. We wtorek o 20 gramy z liderem grupy – Słowenią.
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
Z
P
Pkt.
Bramki
1. Słowenia
2
0
6
10-2
2. Austria
2
0
5
6-3
3. Korea
1
1
4
6-4
4. Włochy
1
1
3
4-4
5. POLSKA
0
2
0
2-7
6. Japonia
0
2
0
2-10
1: awans, 2: awans zależny od wyniku MŚ elity, 6: spadek
– Musimy to przeanalizować i przede wszystkim zapomnieć o tych dwóch meczach – mówił po porażce 1:3 z Koreą bramkarz naszej reprezentacji Przemysław Odrobny.
„Wiedźmin” w rozmowie z Katarzyną Szewerniak z PZHL.tv nie chciał szukać winnych porażki. – Przy drugim i trzecim golu popełniliśmy dwa duże błędy, ale jesteśmy drużyną i razem jesteśmy rozliczani z wyniku – mówił.
Polska po dwóch seriach zajmuje 5. miejsce w tabeli i wyprzedza tylko Japonię lepszą różnicą bramek.
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
Z
P
Pkt.
Bramki
1. Słowenia
2
0
6
10-2
2. Austria
2
0
5
6-3
3. Korea
1
1
4
6-4
4. Włochy
1
1
3
4-4
5. POLSKA
0
2
0
2-7
6. Japonia
0
2
0
2-10
1: awans, 2: awans zależny od wyniku MŚ elity, 6: spadek
Swift w języku angielskim oznacza szybki. Michael Swift strzelił Polsce trzy gole i Korea niespodziewanie wygrała z Polską 4:1 w drugiej kolejce mistrzostw świata dywizji 1A.
Polska – Korea 1:4 (0:0, 0:2, 1:2)
Bramki: 0:1 Swift 21:24 (asysty: S. Shin i Cho), 0:2 Swiftt 24:04 (S. Shin), 1:2 Pasiut 48:51, 1:3 Swift 50:13 (Lee i Cho), 1:4 S. Kim 58:45 do pustej bramki (K. Kim).
Korea: Dalton (S. Park) – W. Kim, Young; K. Kim, S. Kim, Radunske – Lee, Regan; S. Shin, Cho, Swift – Oh, Seo; H. Y. Shin, W. Park, Ahn – H. Kim; Y.J. Lee, Sin, W. J. Kim. Trener Jim Paek.
Polacy zaczęli obiecująco, choć mieli kłopoty z przedarciem się pod bramkę agresywnie broniących Azjatów. Ci odgryzali się rzadziej, ale za to bardzo groźnie. W pierwszej tercji najlepszą okazję zmarnował Aron Chmielewski, który z bliska nie potrafił pokonać dobrze interweniującego Matta Daltona, który był jednym z bohaterów swojej drużyny.
Koreańczycy mieli swój plan na ten mecz i pokazali to na początku II tercji. Dwa razy ich drugi atak rozpracował naszą obronę i dobrze broniący Przemysław Odrobny był bezradny. Oba gole zdobył Michael Swift. Co najgorsze był to wynik sprawiedliwy, bo do końca tej tercji przeważali niżej klasyfikowani w rankingach goście. Tyły trzymał im Dalton, który w nieprawdopodobny sposób złapał strzał Bartłomieja Bychawskiego z najbliższej odległości.
W trzeciej odsłonie nasza drużyna mocno pracowała na kontaktową bramkę i (mimo zmarnowanych okazji Chmielewskiego – znów ten niesamowity Dalton) dopięła swego. Grzegorz Pasiut odebrał rywalom krążek i wpakował „gumę” w okienko. Niestety chwilę później Swift łatwo ograł przy bandzie Michała Kotlorza i strzelił swoją trzecią bramkę w meczu.
132 sekundy przed końcem Jacek Płachta wziął czas i wycofał Odrobnego. W przewadze 6 na 5 nie udało się zdobyć gola mimo kilku strzałów; Korea przejęła krążek w naszej tercji pozbawiła publiczność złudzeń.
Setny mecz w reprezentacji rozgrywał dziś Krystian Dziubiński. Najlepszymi zawodnikami meczu wybrano Adama Borzęckiego i oczywiście Swifta.
Pomeczowe opinie:
Jim Paek (trener reprezentacji Korei): Mecz był bardzo zacięty i bardzo wyrównany od początku do końca. Obydwie drużyny grały bardzo dobrze.
Michael Swift (napastnik Korei): To dla nas wielkie zwycięstwo. Byliśmy zawiedzeni wynikiem wczorajszego spotkania, mogę nawet powiedzieć, że z Austrią zagraliśmy lepiej niż dzisiaj, ale to z Polską udało nam się wygrać. Kluczowym momentem było strzelenie przez Polaków bramki na 2:1. Baliśmy się powtórki ze wczorajszej porażki, ale udało nam się szybko doprowadzić do stanu 3:1. Cieszę się również ze strzelenia trzech goli, miałem dzisiaj dużo szczęścia pod bramką.
Jacek Płachta (trener reprezentacji Polski): Był to zacięty mecz. Nie graliśmy najgorzej, w niektórych momentach dominowaliśmy, ale w hokeju wygrywa ten, kto strzeli więcej bramek. My mieliśmy swoje szanse, ale nie wykorzystaliśmy ich, podczas gdy drużyna Korei była bardzo skuteczna. Przed nami mecz ze Słowenią, która wydaje się być najlepszą drużyną na tych mistrzostwach. Musimy odpocząć mentalnie i przygotować się na ciężkie spotkanie. Przed nami jeszcze trzy mecze. Ja biorę na siebie odpowiedzialność za te porażki, ale turniej się jeszcze nie skończył, do zdobycia jest wciąż dziewięć punktów
Adam Borzęcki (obrońca reprezentacji Polski): Mieliśmy swoje szanse, szczególnie w pierwszej tercji, ale kiedy się ich nie wykorzystuje, to ciężko wygrać. Sam miałem okazję strzelić na 2-3, to mogłoby zmienić oblicze meczu. Turniej się nie kończy, przed sobą mamy jeszcze trzy spotkania, musimy dać z siebie wszystko, bo grupa jest wyrównana i wszystko jeszcze może się zdarzyć.
Niedzielne mecze:
13:00
Słowenia – Włochy 3:1
16:30
POLSKA – Korea 1:4
20:00
Austria – Japonia 3:1
Tabela MŚ 1A Katowice 2016:
Lp. drużyna
Z
P
Pkt.
Bramki
1. Słowenia
2
0
6
10-2
2. Austria
2
0
5
6-3
3. Korea
1
1
4
6-4
4. Włochy
1
1
3
4-4
5. POLSKA
0
2
0
2-7
6. Japonia
0
2
0
2-10
1: awans, 2: awans zależny od wyniku MŚ elity, 6: spadek
Po porażce z Włochami reprezentacja Polski rozgrywa mecz kluczowy dla dalszych losów na mistrzostwach świata 1A. Biało-czerwoni zagrają o 16.30 z Koreą i muszą zwyciężyć, jeżeli chcą wypełnić podstawowy cel na ten turniej. Transmisja w TVP Sport i na sport.tvp.pl.
Polacy w pierwszym meczu przegrali z Włochami 1:3, natomiast Korea sprawiła niespodziankę urywając punkt faworyzowanej Austrii. Azjaci mieli po tym meczu ogromny niedosyt bo prowadzili 2:0 do 44 minuty a przegrali dopiero po karnych.
Biało-czerwoni zapowiadają, że zagrają na 110 procent swoich możliwości i na pewno nie zlekceważą rywala, którego tydzień temu ograli 3:0 w sparingu w małym Spodku. Polską obronę powinien już dziś wzmocnić Adam Borzęcki, który wczoraj dołączył do drużyny.
– Z meczów z Brytyjczykami wynosimy same pozytywne wrażenia, choć przyjechaliśmy wygrać dwa mecze, ale raz się nie udało. To jednak tylko sparingi i dobry temat do analizy dla trenera. My zagraliśmy najlepiej, jak potrafimy na te chwilę – mówił kapitan naszej kadry Marcin Kolusz po dwumeczu z Wielką Brytanią. Oba mecze kończyły się dogrywką; w Nottingham biało-czerwoni wygrali 4:3, w Coventry przegrali 2:3.
W tym tygodniu dwa mecze Polaków – z Litwą w czwartek o 18 (transmisja w pzhl.tv), z Koreą – w sobotę o 19.15 (TVP Sport). Obydwa pojedynki w małym Spodku. Bilety po 15 i 8 zł. – Chcemy zagrać jak najlepsze mecze nie patrząc na rywali. To u siebie musimy poprawić kilka elementów, żebyśmy byli pewni tego, co robimy – przyznał „Kolos” w rozmowie z reporterką PZHL.tv Katarzyną Szewerniak.
Bilety na katowickie MŚ 1A (23-29 kwietnia) już od 25 zł:
– Walczę o miejsce w składzie, tak jak reszta chłopaków i wierzę, że jest szansa zagrać w mistrzostwach – mówi serwisowi PZHL.tv Filip Komorski po dwumeczu Wielka Brytania – Polska. Wychowanek Mazowsza Warszawa jest jednym z napastników, walczącym o 12-13 miejsc w ataku reprezentacji na MŚ 1A Katowice 2016, które rozpoczynają się już za 10 dni.
Z zawodnikiem GKS-u Tychy po meczu w Coventry, który był jego drugim oficjalnym występem w biało-czerwonych barwach, rozmawiała reporterka PZHL.tv Katarzyna Szewerniak. – To był dobry sprawdzian i wymagający rywal. Brytyjczycy grali twardo, bo w ich lidze jest wielu Amerykanów i Kanadyjczyków, więc przejmują ich styl – tłumaczył.
– Cieszy wygrana w sobotę (4:3 po dogrywce w Nottingham – przyp. red.) bo graliśmy odpowiedzialnie i skutecznie. W niedzielę w Coventry (porażka 2:3, także po dogrywce – przyp. red.) zabrakło właśnie tej skuteczności, bo mieliśmy sytuacje a nie udało się strzelić więcej bramek i odskoczyć rywalowi, który później, podczas gry w przewadze, dwa razy nas zaskoczył – dodał Komorski.
W tym tygodniu dwa towarzyskie mecze z Litwą w czwartek o 18 (transmisja w pzhl.tv), z Koreą – w sobotę o 19.15 (TVP Sport). Obydwa pojedynki w małym Spodku.
Bilety na katowickie MŚ 1A (23-29 kwietnia) już od 25 zł:
– Przeciwko Wielkiej Brytanii zagraliśmy dwa dobre mecze w kontekście przygotowań do mistrzostw świata. Rywal był wymagający, ale przy takiej publiczności chcieliśmy się pokazać – mówił serwisowi PZHL.tv selekcjoner Jacek Płachta po dwumeczu z Wielką Brytanią. Oba mecze kończyły się dogrywką; w Nottingham biało-czerwoni wygrali 4:3, w Coventry przegrali 2:3.
Po powrocie z Birmingham Polacy mieli wolne prawie dwa dni. – Spotykamy się w środę. Mamy dwa treningi i dwa mecze, z Litwą w czwartek oraz Koreą w sobotę. Chcemy w nich doszlifować ostatnie szczegóły, przede wszystkim przewagi, które są kluczowe w takich meczach – dodał selekcjoner Płachta, podczas rozmowy z reporterką PZHL.tv Katarzyną Szewerniak.
Mecz z Litwą w czwartek o 18 (transmisja w pzhl.tv), z Koreą – w sobotę o 19.15 (TVP Sport). Obydwa pojedynki w małym Spodku.
Bilety na katowickie MŚ 1A (23-29 kwietnia) już od 25 zł:
Hokejowa gorączka przed mistrzostwami świata w Katowicach rośnie z każdą chwilą. Wszystko wskazuje już na to, że mecz Polska – Włochy na inaugurację czempionatu w Spodku obejrzy komplet kibiców, czyli ponad 9000 osób! Bilety jak gorące bułeczki rozchodzą się w serwisie www.ebilet.pl
– Cały Spodek na spotkanie Polska – Włochy jest już niemal wyprzedany. Do zakupu zostały jeszcze pakiety hospitality z kateringiem w cenie i pakiety turniejowe, czyli karnety na całe mistrzostwa – informuje dyrektor handlowy ebilet.pl Jacek Zabielski.
– Spodziewaliśmy się takiego zainteresowania fanów i zachęcaliśmy do wcześniejszego zakupu biletów. Teraz mamy już niemal komplet kibiców na tym meczu. Zainteresowanie naszą reprezentacją jest naprawdę duże, bo szykują się kapitalne widowiska – zapowiada Dawid Chwałka, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Wszystko wskazuje na to, że 23 kwietnia na trybunach Spodka zasiądzie komplet kibiców, choć spotkanie to transmituje TVP1. Hokejowi fani koniecznie chcą zobaczyć powrót tej dyscypliny w mistrzowskim wydaniu w legendarnym dla całego polskiego sportu obiekcie.
W sprzedaży są jeszcze bilety na pozostałe mecze reprezentacji Polski w katowickim turnieju i spotkania innych drużyn. – Dynamika sprzedaży jest obiecująca. Swoje zrobiły przystępne ceny zaczynające się od 25 złotych. W karnecie jest jeszcze taniej. Nie odkładałbym zakupu biletów na ostatnią chwilę – dodaje prezes Chwałka.
Bilety na katowickie MŚ 1A z udziałem seniorskiej reprezentacji Polski już od 25 zł:
27. zawodników zabiera na towarzyski dwumecz z Wielką Brytanią selekcjoner Jacek Płachta. Przed szansą debiutu w oficjalnym meczu w Nottingham w sobotę i w Coventry w niedzielę stanie Bartosz Ciura. Mecze pokażemy w PZHL.tv.
Rok temu w Anglii nie zabrakło biało-czerwonych fanów. Fot. Katarzyna Szewerniak/PZHL
Do Anglii nie pojedzie jeszcze kilku graczy, którzy w ligach zagranicznych są tuż po, albo nie zakończyli jeszcze sezonu, jak „Francuz” Przemysław Odrobny, „Niemiec” Adam Borzęcki albo „Czech” Aron Chmielewski.
Biało-czerwoni w obu meczach okazali się słabsi od wielkiej Brytanii przegrywając 4:6 i 1:3. Fot. Paweł Bialic/PZHL
– Dla niektórych zawodników będzie to możliwość pokazania się po udanych ligowych play-offach i być może szansa na wywalczenie miejsca w składzie na mistrzostwa świata zaplecza elity w „Spodku” – mówi Tomasz Rutkowski, kierownik wyszkolenia PZHL.
Kadra odleci do Wielkiej Brytani w piątek po południu. Zamieszka w Coventry. Mecze 9 kwietnia o godzinie 20:30 czasu polskiego w Nottingham i dzień później o 18:15 w Coventry. Transmisje z obu spotkań tylko w PZHL.tv. Powrót do Polski w poniedziałek.
Mecz w Coventry miał bardzo ciekawą oprawę. Fot. Katarzyna Szewerniak/PZHL
Po powrocie do kraju biało-czerwoni zmierzą się jeszcze w małym „Spodku” z Litwą (14 kwietnia o 18) i Koreą (16 kwietnia o 19:15). Bilety na te spotkania po 15 i 8 zł.
Mistrzostwa świata zaczynają się 23 kwietnia pojedynkiem z Włochami.
Choć bardziej okazale prezentował się obiekt w Nottingham. Fot. Katarzyna Szewerniak/PZHL
Kadra na Wielką Brytanię:
imię i nazwisko
data ur.
aktualny klub
BRAMKARZE
Kamil Kosowski
17.02.1987
GKS Tychy
Rafał Radziszewski
10.07.1981
Cormarch Cracovia
OBROŃCY
Mateusz Bryk
24.08.1989
GKS Tychy
Bartłomiej Bychawski
31.05.1991
Orlik Opole
Bartosz Ciura
20.11.1992
GKS Tychy
Paweł Dronia
30.06.1989
Fischtown Pinguins Bremenhaven (GER)
Kamil Górny
20.09.1989
JKH GKS Jastrzębie
Michał Kotlorz
12.05.1987
GKS Tychy
Maciej Kruczek
26.01.1988
Comarch Cracovia
Bartłomiej Pociecha
22.03.1992
GKS Tychy
Patryk Wajda
20.05.1988
Comarch Cracovia
Jakub Wanacki
12.03.1991
Hormadi Anglet (FRA)
NAPASTNICY
Adam Bagiński
17.03.1980
GKS Tychy
Mateusz Bepierszcz
19.05.1991
GKS Tychy
Krystian Dziubiński
28.05.1988
Comarch Cracovia
Radosław Galant
10.11.1990
GKS Tychy
Kacper Guzik
06.04.1993
Comarch Cracovia
Damian Kapica
18.07.1992
Comarch Cracovia
Marcin Kolusz
18.01.1985
GKS Tychy
Filip Komorski
27.12.1991
GKS Tychy
Mikołaj Łopuski
24.12.1985
GKS Tychy
Tomasz Malasiński
23.08.1986
Swindon Wildcats (GBR)
Grzegorz Pasiut
07.05.1987
Comarch Cracovia
Maciej Urbanowicz
12.07.1986
Comarch Cracovia
Jakub Witecki
21.07.1990
GKS Tychy
Patryk Wronka
28.08.1995
TatrySki Podhale Nowy Targ
Krzysztof Zapała
11.02.1982
TatrySki Podhale Nowy Targ
Bilety na katowickie MŚ 1A z udziałem seniorskiej reprezentacji Polski już od 25 zł:
– W meczach z tak klasowymi zespołami jak Austria czy Słowenia o wyniku decydują niuanse – tak Mateusz Rompkowski w rozmowie z serwisem www.pzhl.tv podsumowuje katowickie EIHC.