Zobacz zdjęcia z lodowiska Chwiałka w Poznaniu, autorstwa Pawła Bialica:
Dla naszego zespołu był to jeden z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B (8-14 kwietnia na lodowisku Jantor), gdzie rywalami biało-czerwonych będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
– Mamy przyjemny ból głowy, gdy musimy wybierać bramkarkę, bo mamy naprawdę dobre dziewczyny na tej pozycji – mówi trener Tomasz Kowalczyk, opiekun polskich golkiperek. O miejsce między słupkami na mistrzostwa świata 1B kobiet walczą (kolejność alfabetyczna): Gabriela Mizera z Agatą Kosińską i Martyną Sass.
Dla zespołu polskiego zespołu dwumecz z Holandią (4:2 i 1:8 na lodowisku Chwiałka w Poznaniu) był jednym z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B (8-14 kwietnia na lodowisku Jantor), gdzie rywalami biało-czerwonych będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
– Najpierw zwycięstwo, potem wysoka porażka. Nie satysfakcjonuje mnie to do końca, bo zagraliśmy dwa diametralnie różne mecze – mówi Grzegorz Klich, selekcjoner reprezentacji Polski kobiet, które w dwumeczu z Holandią w Poznaniu wygrały 4:2 i przegrały 1:8.
– Pierwszy raz zdarzyło się nam, aby w takim wymiarze tracić bramki w przewadze. Trochę tłumaczą nas jednak braki kadrowe, bo tylko pierwsza piątka była stała, reszta była kombinowana – dodał selekcjoner. W jego zespole brakowało m.in. bramkarki Martyny Sass (obowiązki szkolne) oraz obrońcy Joanny Strzeleckiej i napastnik Kamili Wieczorek (kontuzje).
Dla zespołu Grzegorza Klicha dwumecz z Holandią to jeden z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B (8-14 kwietnia na lodowisku Jantor), gdzie rywalami naszego zespołu będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
Kolejny mecz nasza kobieca drużyna rozegra dopiero na przełomie marca i kwietnia. Do Katowic przyjedzie wtedy mistrz Danii – Hvidovre Ishockey Klub.
– Do kwietnia musimy przede wszystkim poprawić grę w obronie, bo za szybko chcemy odebrać krążek, zamiast skupić się na zajęciu swoich pozycji – mówiła Katarzyna Frąckowiak, kapitan naszej reprezentacji, która w Poznaniu najpierw ograła Holandię 4:2, by dzień później przegrać 1:8.
– Po ciężkich treningach w Poznaniu nogi już tak nie niosły. Rywalki szybciej się zregenerowały i były szybsze o to jedno tempo – dodawała doświadczona napastnik naszej drużyny narodowej.
Dla zespołu Grzegorza Klicha dwumecz z „pomarańczowymi” był jednym z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B w Katowicach (8-14 kwietnia). Na lodowisku Jantor rywalami naszego zespołu, który jest beniaminkiem, będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
W drugim towarzyskim meczu reprezentacji kobiet Polska przegrała w Poznaniu z Holandią 1:8. „Oranje” zrewanżowały się biało-czerwonym za wczorajszą porażkę 2:4.
Polska – Holandia 1:8 (0:2, 0:4, 1:2)
Bramki: 0:1 Wielenga 3:35 (asysta: Van Nes), 0:2 Hlisman 17:16 w przewadze (Wielenga), 0:3 Tegelaan 23:35 w osłabieniu (Tjin-A-Ton), 0:4 Hamens 24:46 w przewadze (Mantens), 0:5 Wielenga 29:12 w przewadze (Van Nes i Barton), 0:6 M. De Jong 29:48 (Van Nes), 0:7 Hauerkorn 40:31 (Wielenga), 1:7 Czaplik 45:01 w przewadze (Poźniewska i Cygan), 1:8 Tjin-A-Ton 54:12.
Holandia: Daams – Hamers, Hardenbol; M. De Jong, Wielenga, Van Nes – Martens, Wortel; Tegelaar, Tjin-A-Ton, Hlisman – Noe, Brouwers; Barton, Van Der Zande, Dykema; Van Ooyen, Haverkorn; E. De Jong, Van Doremaken. Trener Joep Franke.
Sędziowali:Katarzyna Zygmunt oraz Joanna Pobożniak i Sławomir Kaczmarek (Polska). Kary:16 – 41 (kara meczu Noe) minut. Strzały:18-33. Widzów 100.
Pomiędzy obydwoma meczami było tylko 14 godzin przerwy i lepiej zregenerowały siły Holenderki, które najpierw porozbijały nasz zespół w walce fizycznej, a później zaczęły strzelać gole. Znów przytrafiła się nam strata podczas gry w przewadze, a z dziewięciu okresów gry w przewadze nasza drużyna wykorzystała tylko jeden. Rywalki robiły pod naszą bramką spory tłok i trafiały do bramki bezradnej Agaty Kasińskiej, która – co warto podkreślić – nie miała za wiele do powiedzenia. W połowie meczu zmieniła ją jednak Gabriela Mizera i obroniła 11 z 13 uderzeń na swoją bramkę. – Warto pamiętać, że nie graliśmy w najmocniejszym składzie – podkreślał trener Grzegorz Klich. Brakowało m.in. bramkarki Martyny Sass (obowiązki szkolne) oraz obrońcy Joanny Strzeleckiej i napastnik Kamili Wieczorek (kontuzje).
Będzie nad czym pracować podczas Bezpośredniego Przygotowania Startowego do mistrzostw świata dywizji 1B w Katowicach (8-14 kwietnia). Na lodowisku Jantor rywalami naszego zespołu, który jest beniaminkiem („oranje” zaś spadły z tej dywizji), będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
Kolejny mecz nasza kobieca drużyna rozegra dopiero na przełomie marca i kwietnia. Do Katowic przyjedzie wtedy mistrz Danii – Hvidovre Ishockey Klub.
– Między nami bramkarkami nie ma rywalizacji. Wręcz przeciwnie, pomagamy sobie, a to trener będzie musiał wybrać jedną z nas – mówi Gabriela Mizera, bramkarz reprezentacji Polski kobiet. W dzisiejszym meczu z Holandią (zwycięstwo 4:2) obroniła aż 54 strzały rywalek i została wybrana MVP meczu.
O miejsce między słupkami bramkarka MKHL Krynica walczy z Agatą Kosińską i Martyną Sass. – Przede wszystkim marzę, by los mi sprzyjał i żebym w zdrowiu mogła przygotować się do mistrzostw i dostać powołanie – mówi Mizera, która była jedną z bohaterek naszej drużyny.
Dla zespołu Grzegorza Klicha dwumecz z Holandią to jeden z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B (8-14 kwietnia na lodowisku Jantor), gdzie rywalami naszego zespołu będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
Rewanż z Holandią jutro o 11:20 na lodowisku Chwiałka.
– Z zamieszaniu jakoś wcisnęłam ten krążek do bramki, z czego bardzo się cieszę – mówi serwisowi PZHL.tv Klaudia Kaleja, która w wygranym 4:2 meczu z Holandią zdobyła swoją pierwszą bramkę dla seniorskiej reprezentacji Polski.
To był udany mecz dla naszej seniorskiej reprezentacji, a jedną z bohaterek naszej drużyny była Klaudia Kaleja. Nastolatka z Polonii Bytom wpisała się na listę strzelców i pokazała, że zamierza walczyć o miejsce w składzie na turniej w Katowicach.
Dla zespołu Grzegorza Klicha, Pawła Mateji i Tomasza Kowalczyka dwumecz z „oranje” to jeden z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B (8-14 kwietnia na lodowisku Jantor), gdzie rywalami naszego zespołu będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
– Na tym poziomie nie przystoi nam tracić bramek podczas gry w przewadze i nad tym na pewno musimy popracować – dodawała Kaleja. Dziś Polki pozwoliły grającym w osłabieniu rywalkom na dwa takie trafienia.
Rewanż z Holandią jutro o 11:20 na lodowisku Chwiałka.
Holandia: Bos – Martens, Hardenbol; Wielenga, Fanes, Haverkorn – Brouwers, Noe; Tegelaar, Schollardt, Tjin-A-Ton – Van Ooyen, Wortel; De Jong, Hlisman, Hamers – Van Der Zande, Dykema; Barton. Trener Joep Franke.
Sędziowali: Katarzyna Zygmunt oraz Joanna Pobożniak i Sławomir Kaczmarek (Polska). Kary: 8 – 14 minut. Strzały: 39-56. Widzów 250.
Kibice opuszczali lodowisko zadowoleni bo mecz był bardzo szybki i zakończył się małą niespodzianką, bo Holenderki, choć akurat spadły z dywizji 1B (do której biało-czerwone zresztą awansowały) wciąż są wyżej klasyfikowane w rankingu IIHF.
Polki pokazały ambitną grę i choć statystyka strzałów była na korzyść „oranje”, to nasza drużyna była bardziej dokładna i miała w bramce Gabrielę Mizerę (MVP meczu), która obroniła aż 54 strzały naszych rywalek. Biało-czerwone świetnie wykorzystały pierwszą w meczu przewagę (dobitka Anety Cygan), wynik podwyższyła w zamieszaniu Klaudia Kaleja, dla której był to pierwszy gol w seniorskiej reprezentacji. Kilka młodych zawodniczek z juniorskiej ekipy Grzegorza Klicha wykorzystało swoją szansę, choć trzecią bramkę zdobyła jedna z najbardziej doświadczonych w drużynie Karolina Poźniewska, po solowej akcji.
Gdy wydawało się, że Polkom nic się nie stanie – straciły gola w przewadze. Drugiego zresztą też w grze 5 na 4, co dobrego świadectwa nie wystawia i każe popracować nad koncentracją. Wtedy było już jednak spokojnie, bo Olivia Tomczok wykorzystała błąd holenderskiej bramkarski i posłała krążek do niemal pustej bramki.
Dwie zawodniczki naszych rywalek opuszczały lodowisko na noszach. Nie był to jednak wynik ostrej gry (choć w końcówce doszło do małej bójki pod jedną z bramek), a raczej pecha Holenderek, którym odnawiały się stare urazy. Zresztą Miekene De Jong wróciła później na lód i nie było widać po niej śladów urazu.
Rewanż z Holandią jutro o 11.20 na lodowisku Chwiałka. Dla zespołu Grzegorza Klicha to jeden z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B w Katowicach (8-14 kwietnia). Na lodowisku Jantor rywalami naszego zespołu, który jest beniaminkiem, będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
– Kilku dziewczyn z nami nie ma w Poznaniu, ale za to okazję do pokazania się dostały inne, które – mam nadzieję – wykorzystają swoją szansę – mówi Grzegorz Klich, selekcjoner reprezentacji Polski kobiet. Dziś i jutro Polki zagrają dwa mecze z Holandią.
W Poznaniu nasza drużyna na lodowisku Chwiałka im. Witalisa Ludwiczaka zagra dziś o godzinie 19:20, i jutro o 11:20. – Rywal spadł z tej dywizji, do której my awansowaliśmy, więc będzie okazja zobaczyć, w którym miejscu jesteśmy – dodaje selekcjoner.
W naszej kadrze brakuje tym razem bramkarki Martyny Sass (obowiązki szkolne) oraz obrońcy Joanny Strzeleckiej i napastnik Kamili Wieczorek (kontuzje). Absolutną debiutantką w tym gronie jest obrońca Alicja Wcisło (Polonia Bytom), która byłą jedną z wyróżniających się zawodniczek naszej drużyny w styczniowych MŚ 1B juniorek.
Dla zespołu Grzegorza Klicha dwumecz z „oranje” to jeden z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B w Katowicach (8-14 kwietnia). Na lodowisku Jantor rywalami naszego zespołu, który jest beniaminkiem, będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin.
Skład Polek na dzisiejszy mecz: Gabriela Mizera (Agata Kosińska) – Klaudia Chrapek, Aneta Cygan; Olivia Tomczok, Magdalena Czaplik, Karolina Późniewska – Wiktoria Gogoc, Patrycja Sfora; Sylwia Łaskawska, Katarzyna Frąckowiak, Klaudia Kaleja – Sandra Kosakowska, Renata Tokarska; Marta Bigos, Ewelina Czarnecka, Anna Sopata – Katarzyna Kasprzycka, Alicja Wcisło; Agnieszka Dziedzioch, Katarzyna Wybiral, Wiktoria Dziwok. Trener Grzegorz Klich.
– Z Holandią, jak z każdym, chcemy wygrać. To także rywalizacja o miejsce między słupkami, ale to trener będzie miał problem, którą z nas wybrać – mówi Agata Kosińska, bramkarka reprezentacji Polski kobiet, które w piątek i sobotę zagrają dwa mecze z Holandią.
W Poznaniu nasza drużyna na lodowisku Chwiałka zagra w piątek o godzinie 19:20 i w sobotę o 11:20. Dla zespołu Grzegorza Klicha, Pawła Mateji i Tomasza Kowalczyka to jeden z ostatnich sprawdzianów przed mistrzostwami świata dywizji 1B w Katowicach (8-14 kwietnia). Na lodowisku Jantor rywalami naszego zespołu, który jest beniaminkiem, będą reprezentacje Słowacji, Kazachstanu, Włoch, Łotwy i Chin. – Przede wszystkim chcemy się utrzymać, ale stać nas też na więcej – mówi zawodniczka z Jastrzębia, grająca obecnie w Stoczniowcu Gdańsk.
W naszej kadrze na lutowe sprawdziany brakuje tym razem bramkarki Martyny Sass (obowiązki szkolne) oraz obrońcy Joanny Strzeleckiej i napastnik Kamili Wieczorek (kontuzje).
Kadra Narodowa Seniorek na zgrupowaniu w Poznaniu: