Znamy już dokładne terminy i ceny biletów na towarzyskie mecze reprezentacji Polski w Wielkiej Brytanii – 9 kwietnia w Nottingham i 10 kwietnia w Coventry. Na angielskich taflach dobrym ambasadorem biało-czerwonych jest Tomasz Malasiński (na zdjęciu).
Dla zespołu selekcjonera Jacka Płachty będą to prawdopodobnie ostatnie i ważne sprawdziany przed rozpoczynającymi się kilka dni później w Katowicach mistrzostwami świata dywizji 1A.
9 kwietnia mecz w Nottingham (Motorpoint Arena Nottingham, Bolero Square, Nottingham NG1 1LA) rozpocznie się o godzinie 17.00 (18.00 polskiego czasu). Bilety można kupić tutaj.
10 kwietnia mecz w Coventry (Skydome, Croft Road, Coventry CV1 3AZ) rozpocznie się o godzinie 17.15 (18.15 w Polsce). Bilety można kupić tutaj.
Ceny biletów:
Zakupione przed 23:59 w niedzielę, 3 kwietnia 2016:
Osoba dorosła: £14
Emeryci: £10
Do 16 roku życia: £7
Rodzinny (2 dorosłych & 2 dzieci): £36
Zakupione od godziny 0:00 w poniedziałek 4 kwietnia 2016:
Osoba dorosła: £17
Emeryci: £12
Do 16 roku życia £9
Rodzinny (2 dorosłych & 2 dzieci): £45
Tymczasem furorę na brytyjskich taflach robi reprezentant Polski Tomasz Malasiński, który jest najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny Swindon Wildcats (6. miejsce w lidze) i zajmuje drugie miejsce w punktacji kanadyjskiej English Premier Ice Hockey League. „Malaś” zdobył 57 oczek; w 35 spotkaniach strzelił 28 bramek i 29 razy asystował.
Lepszy od niego jest tylko Czech Milan Kostourek z Bracknell Bees (34 mecze, 31 goli, 29 asyst). Trzecie miejsce zajmuje Robin Kovar, Czech z Manchester Phoenix (32 mecze, 20 goli, 37 asyst).
W ten weekend jego „Żbiki” zagrają w sobotę z Telford Tigers (u siebie) i w niedzielę z Bracknell Bees (na wyjeździe).
– Rok temu był przedsmak awansu do elity a z krakowskiej lekcji na pewno wyciągniemy wnioski i poprawimy się w Spodku – mówi Przemysław Odrobny, bramkarz hokejowej reprezentacji Polski, podczas rozmowy z reporterką serwisu PZHL.tv Katarzyną Szewerniak pod Spodkiem.
– Przygotowujemy się do mistrzostw w Katowicach ale nie bierzemy sobie jeszcze tego turnieju do głów bo jest jeszcze za wcześnie – tak „Wiedźmin” opowiedział o ambicjach kadry na przyszłoroczne MŚ 1A w Katowicach.
Pytany zaś o swoje wrażenia z pierwszych miesięcy gry we Francji odparł: – We Francji jestem niecałe trzy miesiące i cieszę się bardzo z tej zmiany. Nie ma co ukrywać ich liga jest lepsza od naszej, hokej jest szybszy a strzały dokładniejsze. Jest co robić, bo średnio mam 40 strzałów na mecz.
– Hokej to porywająca dyscyplina. Jeden z najszybszych sportów zespołowych. Bardzo się cieszę, że mamy mistrzostwa u siebie i to w 40 rocznicę słynnej wygranej na ZSRR – mówi prezydent Katowic Marcin Krupa dodając, że sam… urodził się w 1976 roku.
– Najtańsze bilety będą po 25 złotych. Wychodzimy tym samym naprzeciw oczekiwaniom grupy kibiców by wejściówki były w bardziej przystępnych cenach – informuje prezes Dawid Chwałka w rozmowie ze związkową telewizją PZHL.tv.
– Gdzieś tam w głowach tli się awans do elity, aczkolwiek dla nas najważniejsza jest stabilizacja dobrej formy kadry – dodaje prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
W czwartek zaczyna się turniej EIHC na Jantorze w Katowicach. Kup bilety na ten turniej.
– Dla młodego zawodnika najważniejsze jest to, żeby grać. Stąd mój transfer z Krakowa do Torunia – mówi serwisowi www.pzhl.tv reprezentacyjny hokeista Nesty Mires Toruń Bartosz Fraszko.
Młody wychowanek toruńskiego klubu mówi też o swoich nadziejach na grę w reprezentacji Polski oraz szansach biało-czerwonych w turnieju EIHC w Katowicach-Janowie.
– Powołania do kadry należą do trenera ale bardzo się staram, żeby o mnie pamiętał – przyznał 20-letni zawodnik, kontynuujący rodzinne tradycje rodziny Fraszko.
Jego ojciec Adam w polskiej ekstraklasie w barwach drużyn z Torunia, Gdańska i Sanoka wystąpił ok. 600 razy, strzelając ponad 200 goli. W reprezentacji Polski rozegrał 18 spotkań, zdobył 4 bramki.
Broker Przemysław Termiński został wyróżniony przez Polski Związek Hokeja na Lodzie okolicznościową statuetką „Złotego Lwa mecenasa sportu”.
Od lewej: Przemysław Termiński, Dawid Chwałka i Bogdan Rozwadowski, prezes toruńskiej Nesty Mires. Fot. Paweł Bialic/PZHL
Termiński, na co dzień prezes ekstraligowego żużlowego KS-u Toruń nie ukrywał zaskoczenia. – Polecam się na przyszłość – uśmiechał się na toruńskim lodowisku, odbierając okazałą statuetkę z rąk Dawida Chwałki, prezesa PZHL, przed meczem miejscowej Nesty Mires z Ciarko PBS Bank STS-em Sanok (wynik 1:3).
Firma Termińskiego w poprzednim sezonie sponsorowała hokejowych arbitrów. Jest szansa, że współpraca zostanie przedłużona. – Rozmawiam z prezesem PZHL o warunkach. Powinno się to wyjaśnić w ciągu najbliższych 2-3 tygodni – dodawał Przemysław Termiński, który wspiera też tenis oraz pływanie dzieci i młodzieży.
– Oby w polskim sporcie było jak najwięcej takich ludzi jak pan Przemysław Termiński – komplementował prezes Dawid Chwałka.
Mistrzostwa świata dywizji I grupy A odbędą się w kwietniu 2016 w katowickim „Spodku”. Taką decyzję podjął zarząd Polskiego Związku Hokeja na Lodzie w porozumieniu z władzami stolicy województwa śląskiego.
Turniej odbędzie się w dniach 23-29 kwietnia 2016, a rywalami biało-czerwonych będą spadkowicze z elity Słowenia i Austria, beniaminek Korea Południowa oraz zespoły, które przed rokiem rywalizowały z Polską w Tauron Arenie Kraków, czyli Włochy i Japonia.
Terminarz turnieju zostanie zatwierdzony na przyszłotygodniowym śródrocznym kongresie IIHF w Dubrowniku. Zatem dopiero po ostatecznej decyzji władz światowego hokeja odnośnie układu gier będzie możliwa sprzedaż biletów.
W „Spodku”, który może pomieścić ok. 9500 kibiców, rozgrywano już hokejowe mistrzostwa w 1976 (w elicie, m.in. słynne 6:4 z zespołem ZSRR), 1997, 2000 czy mecz z gwiazdami NHL w 2004 roku.
Już wkrótce na www.pzhl.tv więcej gorących informacji o przyszłorocznym czempionacie w „Spodku”.
Hokejowa reprezentacja Polski rozpoczęła sezon 2015/2016 od zgrupowania w niemieckim Weisswaser. Nasze orły rozegrały dwa test mecze wygrywając 3-1 w Crimmitschau z Eispiraten i remisując 1-1 w Weiswasser z Lausitzer Fusche. Po tym drugim spotkaniu niemieckie tournee podsumował selekcjoner Jacek Płachta.
– Cieszę się, że zaczęliśmy sezon od wygranej – mówi zdobywca pierwszej bramki dla biało-czerwonych Kamil Kalinowski po zwycięstwie 3:1 w test meczu z Eispiraten Crimmitschau.
„Kalina” popisał się efektownym trafieniem w samo okienko otwierając wynik meczu. P spotkaniu chwalił ambicję drużyny, niemal bezbłędnego Davida Zabolotnego oraz ganił arbitra za liczbę kar.
Jutro (sobota – 29.08) biało-czerwoni rozegrają drugi pojedynek podczas niemieckiego sprawdzianu. O godzinie 19:30 w Białej Wodzie – tuż za granicą polsko-niemiecką – zmierzą się z innym zespołem występującym na co dzień w DEL2; lokalnym Lausitzer Fuchse.
Relacje live wideo z Niemiec tylko w serwisie www.pzhl.tv
W pierwszym meczu nowego sezonu hokejowa reprezentacja Polski wygrała w Crimmitschau z Eispiraten 3-1.
Eispiraten Crimmitschau – Polska 1-3 [1-2, 0-1, 0-0]
Bramki: 0-1 Kalinowski (10:34, 0-2 Bepierszcz (16:31, asysta: Guzik), 1-2 Foy (19:22, w przewadze 5 na 3, Waish i Kristek), 1-3 Pociecha (25:24 w grze 4 na 4, Bryk i Kalinowski).
Eispiraten: Nie (Deske) – Walsh, Korner; Neumuller (2), Pyka; Shietzold, Tramm; Lejdborg, Halbauer – Keil (5+20), Lampe (6), Foy (6); Gollenbeck, Schlenker (2), Bucheli; Holler, Heinrich, Kristek oraz Guts (2), Kolupaylo. Trener Chris Lee.
W ostatniej odsłonie meczu tempo gry spadło. Bramki już nie padły.
—————-
II TERCJA
37 min – polski zespół wytrzymuje grę w podwójnym osłabieniu. Na ławce kar na dwie minuty przebywali Damian Kapica i Bartosz Dąbkowski
26 min – 1-3 gol Bartłomieja Pociechy, dogrywał Mateusz Bryk
—————
przerwa po I tercji, po której podopieczni Jacka Płachty prowadzą 2-1 i pokazują dobre akcje, choć przecież w składzie jest raptem pięciu graczy z kwietniowych MŚ.
I TERCJA
20 min – Bernhard Keil dostał karę meczu za brutalny atak na Adama Domogałę; gospodarze przez 5 minut będą grać w osłabieniu
20 min – 1-2 tuż przed przerwą gospodarze zdobyli kontaktową bramkę za sprawą Matthew Foya, który w zamieszaniu dobił strzał jednego z kolegów; gospodarze grali wtedy w podwójnej przewadze
17 min – 0-2 gol Mateusza Bepierszcza po asyście Kacpra Guzika.
10 min – 0-1 gol Kamila Kalinowskiego. Napastnik naszej kadry precyzyjnie z najbliższej odległości uderzył w okienko bramki gospodarzy. Spiker ogłosił asystę Mateusza Bepierszcza.
9 min – mogło być 1-0 dla naszych Orłów, ale Damian Kapica z najbliższej odległości posłał krążek ponad poprzeczką
7 min – tym razem błąd Zabolotnego. Polski bramkarz wybił gumę wprost na kije miejscowych. Strzał Foya całe szczęście był niecelny
5 min – odpowiedź Polski. Dowołany w ostatniej chwili na zgrupowanie Damian Piotrowicz popisał się efektowną szarżą w tercję Piratów. Jego strzał obronił jednak rakiem Nie
—
19:45 Trybuny zapełnione kibicami. Większość fanów w klubowych koszulkach Piratów.
19:28 zmiana też w polskiej bramce; Raszka na trybunach, Zabolotny między słupkami. Ondrejowi urwała się stalka przy łyżwie podczas treningu przez co stracił miejsce w meczowym składzie. Mała szansa by zagrał też jutro
19:00 Marek Strzyżowski pojechał z lodowiska do hotelu z temperaturą prawie 39 st. C. – Bolą mnie mięśnie i gardło. Mam nadzieję, że się jednak wykuruję na jutro – powiedział serwisowi www.pzhl.tv
Do składu dopisany Patryk Wronka, więc z trybun mecz ogląda tylko Michał Luba.
Jacek Płachta do Niemiec zabrał 24., w większości młodych zawodników. Tylko pięciu z nich grało podczas kwietniowych mistrzostw świata 1A w Krakowie. Niektórzy jeszcze nie doczekali się nawet debiutu w biało-czerwonych barwach.
– To ma być ich szansa na pokazanie się i udowodnienie klasy reprezentacyjnej w kontekście walki o miejsce w składzie na turnieje EIHC oraz kwalifikacje olimpijskie i kolejne mistrzostwa świata – mówi selekcjoner.
Jutro biało-czerwoni rozegrają drugi pojedynek podczas niemieckiego sprawdzianu. W Białej Wodzie o godzinie 19:30 (początkowo 17, w ostatniej chwili gospodarze zmienili godzinę) – tuż za granicą polsko-niemiecką – zmierzą się z innym zespołem występującym na co dzień w DEL2; lokalnym Lausitzer Fuchse.