Zwycięska Polska! 2:0 z Węgrami i praktycznie wygrany turniej EIHC
6:5 z Ukrainą, 2:0 z Węgrami. Hokejowa reprezentacja Polski idzie jak burza. W dzisiejszym meczu turnieju EIHC zespół Jacka Płachty poprawił grę obronną i wygrał do zera.
6:5 z Ukrainą, 2:0 z Węgrami. Hokejowa reprezentacja Polski idzie jak burza. W dzisiejszym meczu turnieju EIHC zespół Jacka Płachty poprawił grę obronną i wygrał do zera.
– W Krakowie musimy każdy mecz zagrać na 100 procent nie zważając na problemy – mówi w rozmowie z serwisem pzhl.tv Wołodymir Ałeksiuk, obrońca ukraińskiej reprezentacji.
– Gra na początku nam się nie układała, ale Przemek przy golach nie miał za dużo do powiedzenia. Wszedłem na taflę w połowie meczu, nie miałem za dużo pracy i na szczęście udało się wygrać – mówił w rozmowie z serwisem pzhl.tv Rafał Radziszewski, bramkarz hokejowej reprezentacji Polski.
– Cieszymy się ze zwycięstwa, ale nie był to nasz najlepszy mecz. Musieliśmy dwa razy odrabiać straty po naszych błędach, nie możemy tracić po pięć bramek – mówił w rozmowie z serwisem pzhl.tv Maciej Urbanowicz.
Egzekutor, kat, bohater – tak przez kibiców określany jest Rafał Dutka. Nazwisko reprezentacyjnego obrońcy odmieniane jest przez wszystkie przypadki.
Polscy hokeiści ograli Ukrainę 6:5. To był szalony mecz – zespół Jacka Płachty dwa razy odrabiał straty, bo przegrywał 1:3 i 3:5.
Polscy hokeiści są już na lodowisku Tor-Tor, gdzie o godzinie 19.30 zagrają z Ukrainą na inaugurację turnieju EIHC.
– Musimy się maksymalnie skoncentrować i zaangażować podczas meczów w toruńskim turnieju EIHC. Każdy z nas ma znów szansę pokazać się trenerowi – mówi z rozmowie z serwisem pzhl.tv Adam Bagiński, napastnik hokejowej reprezentacji Polski.
Hokeiści reprezentacji Polski pojawili się z darami w toruńskim hospicjum „Światło”. Przekazali kask Adama Bagińskiego i koszulkę Leszka Laszkiewicza z autografami całej drużyny. Dochód z licytacji gadżetów zostanie przekazany na zakup nowej karetki. Relacja serwisu pzhl.tv