Polska ograła 6:2 Estonię a Węgry 4:0 Litwę w pierwszym dniu turnieju prekwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Pjongczang. W piątek o 14.30 biało-czerwoni grają z Litwą.
Terminarz turnieju w Budapeszcie
(hala Papp László Sportaréna)
data
godzina
mecz
11.02.2016 (czwartek)
16:00
POLSKA – Estonia 6:2
19:30
Litwa – Węgry 0:4
12.02.2016 (piątek)
14:30
POLSKA – Litwa
18:00
Węgry – Estonia
14.02.2016 (niedziela)
14:30
Estonia – Litwa
18:00
Węgry – POLSKA
Tabela turnieju:
1. Polska
1
3
6-2
2. Węgry
1
3
4-0
3. Estonia
1
0
2-6
4. Litwa
1
0
0-4
1* – awans do decydującej fazy kwalifikacji olimpijskich Pjongczang 2018.
Węgry: Vanessa Horvath (Renata Poltzer) – Eniko Toth, Fruzsina Mayer; Alexandra Huszak, Hanna Pinter, Alexandra Gowie – Bernadett Nemeth, Sarlot Csisizer; Reka Dabasi, Kitti Trencsenyi, Zora Gottilbet – Reka Partos, Bernadett Holzer; Alexandra Ronal, Vivien Somogyi, Rebeka Ungar – Emma Kreisz oraz Mira Seregely, Noemi Puskas. Trener – Tibor Marton.
Sędziowali: Michał Baca oraz Mariusz Smura i Marcin Polak (Oświęcim). Kary: 12 – 8 minut. Strzały: 26-43. Widzów 200.
Młodziutka reprezentacja Polski, przygotowująca się do kwietniowych MŚ 2A w słoweńskim Bledzie, przegrała 1:3 z wyżej notowaną reprezentacją Węgier. Rewanż w sobotę.
Polska – Węgry 1:3 (1:2, 0:1, 0:0)
Bramki: 0:1 Pinter 12 minuta (asysta: Huszak), 1:1 Wieczorek 18 (Kosakowska i Bigos), 1:2 Huszak 20 (Pinter), 1:3 Pinter 23 w przewadze (Huszak i Partos).
Węgry: Renata Poltzer (Vanessa Horvath) – Eniko Toth, Fruzsina Mayer; Reka Dabasi, Hanna Pinter, Alexandra Huszak – Barnadett Nemeth, Sarlot Csisizer; Zora Gottilbet, Kitti Trencsenyi, Alexandra Gowie – Reka Partos, Bernadett Holzer; Alexandra Ronal, Vivien Somogyi, Rebeka Ungar – Emma Kreisz oraz Mira Seregely. Trener – Tibor Marton.
Sędziowali: Mariusz Smura oraz Joanna Pobożniak i Marcin Polak (Oświęcim). Kary: 8 – 10 minut. Strzały: 28-43. Widzów 300.
Naszą drużynę chyba trochę sparaliżowała możliwość gry w ogromnym „Spodku” bo przez kwadrans nie potrafiła poważniej zagrozić bramce Renaty Poltzer. Dopiero stracony gol nieco ożywił zespół Grzegorza Klicha, któremu wprawdzie nie udało się wykorzystać prawie dwóch minut gry w podwójnej przewadze, ale zaraz gdy na lód wróciły obie ukarane reprezentantki Węgier – Kamila Wieczorek doprowadziła do remisu.
Niestety nie udało się go dowieźć nawet do przerwy; na 35 sekund przed końcem I tercji przyjezdne po kolejnym błędzie defensywy biało-czerwonych wyszły na prowadzenie. Swoją dominacje przyjezdne potwierdziły na początku II tercji. O ich przewadze niech świadczy statystyka strzałów: 28-43.
Gościem meczu była Zsuzsana Kolbenheyer z węgierskiej federacji, która w IIHF jest odpowiedzialna za kobiecy hokej. – Cieszę się, że przyjęła nasze zaproszenie, choć wydawało już się, że nie będzie mogła przyjechać z powodu choroby dziecka – mówiła Marta Zawadzka odpowiedzialna w zarządzie PZHL za hokej pań.
Rewanż w sobotę o godzinie 14 w „Satelicie”. Wstęp wolny.
Reprezentacja Polski do lat 20 wygrała już trzy mecze podczas mistrzostw świata 1B U20 w Megeve. W piątek podopieczni Torbjörna Johanssona grają z Francją. Jeżeli nie przegrają z gospodarzami więcej jak trzema golami to awansują na zaplecze elity. Porcja zdjęć z wygranego 3:0 meczu ze Słowenią:
Tabela turnieju:
1. Polska
3
8
13-3
2. Wielka Brytania
4
8
13-16
3. Francja
3
5
10-7
4. Ukraina
3
2
4-7
5. Słowenia
3
1
3-10
W piątek: Słowenia – Ukraina (15:30), Polska – Francja (19).
– Przyjechałem do was podzielić się swoją wiedzą – mówi Jarosław Byrski, znakomity trener hokejowego szkolenia indywidualnego, który na zaproszenie Polskiego Związku Hokeja na Lodzie rozpoczął dziś swój trzydniowy camp na lodowisku Spodka w Katowicach.
W pierwszym dniu zajęć odbyła się również konferencja prasowa. Jarosław Byrski, oraz prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie – Dawid Chwałka i wiceprezes PZHL-u Mariusz Wołosz opisali ideę campu.
W szkoleniu uczestniczy 60 trenerów, a w treningach na lodzie pomaga im 68 adeptów hokeja z Katowic i innych miejscowości aglomeracji śląskiej w wieku od 12 do 17 lat.
To inicjatywa Polskiego Związku Hokeja na Lodzie mająca na celu szkolenie adeptów tej dyscypliny przez tę wybitną osobowość. Trzydniowy Byrski Camp w Katowicach ma zainaugurować cykl szkoleń przeprowadzanych w Polsce przez tego trenera.
Kolejne campy są planowane na przyszły rok w innych polskich miastach. – W maju 2016 roku chcemy się pojawić w Poznaniu, jesteśmy już tam po wstępnych rozmowach, a w sierpniu w kolejnym mieście – mówi Dawid Chwałka, prezes PZHL.
54-letni Jarosław Byrski to jeden z najlepszych trenerów od szkolenia indywidualnego w światowym hokeju. W najnowszym (tegorocznym) zestawieniu najważniejszych ludzi hokeja przygotowanym przez wydawany w USA i Kanadzie prestiżowy branżowy magazyn Hockey News, znalazł się na 81 miejscu. Byrski jest jedynym Polakiem w pierwszej setce rankingu.
Ten wybitny trener hokeja na lodzie ukończył uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Hokejową szkołę w Toronto prowadzi od 1993 roku m.in. ze swoim synem. Jarosław Byrski przeprowadza campy głównie dla młodych zawodników.
Aktualnie podopiecznymi Jarosława Byrskiego są między innymi znakomici hokeiści występujący obecnie w NHL – jak Bryan Bickell, Brent Burns, Michael Cammalleri, Rick Nash, Alex Pietrangelo, Jeff Skinner, Jason Spezza, Steven Stamkos czy Wojtek Wolski.
Grafik zajęć podczas campu jest bardzo napięty. – Przez trzy dni będziemy mieć prawie 30 godzin wykładów i treningów. Tylko w ten sposób możemy przekazać choć część wiedzy – mówi Byrski, którego wspiera dwóch trenerów z jego kanadyjskiej szkoły SK8ON, w tym syn. – Przygotowuję go by przejął wkrótce ten biznes – śmieje się Jarosław Byrski, który wziął tez udział w konferencji prasowej z dziennikarzami.
Wkrótce w naszym serwisie materiał wideo z campu oraz wywiad z trenerem.
Camp w Katowicach jest jedną z imprez promujących hokejowe mistrzostwa świata dywizji I grupy A, jakie w kwietniu 2016 roku rozegrane zostaną w Spodku.
Pięć dni na zgrupowaniu w Niemczech, dwa sparingi i kilku debiutantów. Biało-czerwoni rozegrali dwa test mecze – wygrywając 3-1 w Crimmitschau z Eispiraten i remisując 1-1 w Weiswasser z Lausitzer Fusche.
Miniony tydzień był bardzo pracowity dla działaczy Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, którzy podczas kongresu w Pradze starali się o drugie z rzędu mistrzostwa świata dywizji I grupy A dla naszego kraju. Co najważniejsze starali się skutecznie! Dzięki licznym rozmowom z przedstawicielami IIHF-u i innych federacji narodowych nasz kraj ponownie zorganizuje zmagania zaplecza elity. Taka sytuacja nie miała miejsca już od kilkunastu lat.
(Polska delegacja – od lewej: Tomasz Rutkowski, Marta Zawadzka, Dawid Chwałka i Mirosław Minkina. W Pradze był również Jacek Chadziński)
– Polski zespół był o krok od wielkiego wyniku. Szczególnie podobał mi się zacięty mecz z Kazachstanem. W tej reprezentacji drzemie duży potencjał – powitał delegację PZHL-u minister sportu i turystyki Andrzej Biernat podczas spotkania w Warszawie.
Krakowskie mistrzostwa świata 1A powoli przechodzą już do historii. Nasz fotoreporter Paweł Bialic przeglądając zdjęcia z turnieju pokazał kulisy turnieju.
Ponad 7 tysięcy kibiców przecierało oczy ze zdumienia a zawodnicy z Kazachstanu z niedowierzaniem kręcili głowami. Polska mocno postawiła się spadkowiczowi z elity choć ostatecznie przegrała 2:3.